Felipe Melo o Chiellinim: Zawsze lał w gacie ze strachu

Felipe Melo skomentował słowa Giorgio Chielliniego, które stoper Juventusu wypowiedział w jego kierunku.

Wypowiedź Chielliniego, który promuje swoją autobigrafię, odbiła się szerokim echem. 35-latek otwarcie skrytykował Mario Balotellego oraz Melo. Jak przyznał: - Byli zawodnicy, którzy bardzo mnie zawiedli. Jeden z nich to Mario Balotelli. Pamiętam Puchar Konfederacji przed mundialem w Brazylii. On tam wtedy był i nie pomagał w niczym. Gorszy od niego jest chyba tylko Felipe Melo. Ja nie potrafię znieść ludzi, którzy są przeciwko wszystkim. Szacunek to bardzo ważna kwestia.

Balotelli już odpowiedział Chielliniemu, a teraz zrobił to Melo.

- Po pierwsze, chciałbym dowiedzieć się, do czego konkretnie on się odnosi. Będąc w Turynie, nikogo nie lekceważyłem. Nie lekceważyłem kolegów z zespołu, trenerów, całego Juventusu.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

- W tym momencie nie mam już do niego szacunku i nie będę miał. Mówi, że Balotelli powinien dostać, a to ja jestem jednym z najgorszych, ponieważ często ryzykował przeze mnie bójkę. On zawsze lał w gacie ze strachu. Przepraszam, ale poprzez książkę bardzo łatwo jest mówić o kimś źle.

- Może „ten obrońca” wciąż jest na mnie zły, bo gdy byłem w Galatasaray, wyrzuciliśmy ich z Ligi Mistrzów (sezon 2013/2014 - red.)? Albo chodzi o to, że Inter wygrywał wszystko, a ja jestem interistą? Przychodzi mi na myśl jeszcze jedno: w 2009 roku pokonaliśmy Włochów 3:0 i wygraliśmy Puchar Konfederacji. Może dlatego wciąż się torturuje? W końcu nie wygrał nic na poziomie międzynarodowym.

- Podsumowując, mówienie niektórych rzeczy jest nieprofesjonalne. To brak szacunku. Nie będę niczego więcej dodawał. Pewne rzeczy zostają w szatni - powiedział 36-letni piłkarz Palmeiras.