Fenerbahce w kolejce po Kanoute

Właściciel Fenerbahce Stambuł Aziz Yıldırım nieprzerwanie realizuje swój plan, mający na celu zrobienie ze swojego klubu światowego potentata do 2010 roku. Znaczącym etapem było sprowadzenie Robe(...)

Właściciel Fenerbahce Stambuł Aziz Yıldırım nieprzerwanie realizuje swój plan, mający na celu zrobienie ze swojego klubu światowego potentata do 2010 roku. Znaczącym etapem było sprowadzenie Roberto Carlosa 6. czerwca poprzedniego roku. Teraz myśli się o kolejnej gwieździe europejskiej piłki - Fredericu Kanoute.

Obecnie piłkarza Sevilli turecki klub będzie chciał przekonać bardzo wysokim kontraktem indywidualnym oraz występami w Lidze Mistrzów. Dodatkowym czynnikiem motywującym do takiego ruchu może być wiara. Malijczyk jest zdeklarowanym muzułmaninem, co na pewno pomogłoby w świetnym przyjęciu przez kibiców zespołu.

Wcześniej swoje zainteresowanie napastnikiem wyrażały między innymi Tottenham, West Ham United, czy Juventus Turyn. Tego ostatniego oferta, opiewająca na 18 milionów euro, nie została nawet rozpatrzona.

Największym problemem jest osoba prezydenta Sevilli José Maria del Nido, który bardzo niechętnie pozbywa się swoich najważniejszych zawodników. Na trudności w negocjacjach z nim uskarżały się już największe marki europejskie.

Latem odejść chcieli Dani Alves, Diego Capel, Christian Poulsen oraz Luis Fabiano, ale ich potencjalni nowi pracodawcy musieliby zapłacić andaluzyjskiemu klubowi kwoty sporo przewyższające ich rynkową wartość. Na decyzję Del Nido w przypadku Kanoute może wpłynąć fakt, że cena za Malijczyka nie będzie już rosnąć, ze względu na wiek, więc jest to ostatni moment na zarobienie naprawdę dużych pieniędzy.