Ferguson: Beckham myślał, że jest ważniejszy ode mnie

2013-10-22 21:58:55; Aktualizacja: 11 lat temu
Ferguson: Beckham myślał, że jest ważniejszy ode mnie Fot. Transfery.info
Krzysztof Gońka
Krzysztof Gońka Źródło: The Guardian

Sir Aleks Ferguson w swojej książce pt. „Moja autobiografia” przedstawia kulisy swojej pracy w Manchesterze United. Spory fragment poświęca Davidowi Beckhamowi i jego odejściu z Old Trafford.

Większość kibiców z pewnością przypomina sobie konflikt zaistniały pomiędzy Davidem Beckhamem oraz menadżerem „Czerwonych Diabłów”, Aleksem Fergusonem. Różnice zdań między nimi doprowadziły ostatecznie do odejścia byłego pomocnika reprezentacji Anglii z Old Trafford. W swojej książce pt. „Moja autobiografia” sir Aleks Ferguson szczerze i bez ogródek przypomina i opisuję całą sytuację.

Słynny szkocki trener twierdzi, że David Beckham wolał życie w blasku fleszy od wielkiej kariery w klubie z Manchesteru. – David myślał, że jest ważniejszy od Aleksa Fergusona - powiedział były szkoleniowiec Aberdeen. Ferguson twierdzi, że angielski pomocnik miał wszelkie zadatki ku temu, by zostać legendą United. Według niego były gracz Realu Madryt i Los Angeles Galaxy porzucił swój talent, by zostać celebrytą. Szkot wypowiada się na temat „Becksa” również w pozytywny sposób - nazywa go „wspaniałym chłopcem” oraz mówi, że był dla niego „kimś więcej niż syn”.  Poza tym Ferguson nie ma wątpliwości, że kluczowym wydarzeniem w życiu młodego wówczas Beckhama był związek z piosenkarką, Victorią, która została jego żoną. - Zakochał się w Victorii i to wszystko zmieniło - powiedział na konferencji prasowej były menadżer „Czerwonych Diabłów”.

Mimo, że Ferguson uważa niektóre z wyborów swojego byłego podopiecznego za niezrozumiałe, to sądzi, że angielski zawodnik był ważną postacią w historii futbolu. - Może z biegiem czasu dojdzie do wniosku, że mógł grać jeszcze kilka lat w Realu Madryt. Jak można się jednak kłócić z tym, jakich zmian doświadczył w swoim życiu. Jest niesamowitym chłopakiem. Ciężko pracował, by znaleźć się w szczytowym punkcie kariery - podsumował sir Aleks Ferguson.