Ferguson mógł zostać selekcjonerem reprezentacji Anglii

Po zakończeniu swojej przygody z ławką trenerską słynny Szkot postanowił podzielić się z mediami kilkoma interesującymi faktami ze swojej kariery. Były menadżer Manchesteru United przyznał, że dwukrotnie otrzymał propozycję poprowadzenia drużyny narodowej „Synów Albionu”. Pierwszy raz taką szansę otrzymał w 1999 roku, gdy zdymisjonowany został Glenn Hoddle, natomiast za drugim razem mógł objąć reprezentację Anglii rok później, kiedy to z funkcji selekcjonera zrezygnował Kevin Keegan.

- Dwukrotnie zaproponowano mi poprowadzenie kadry Anglii. Adam Crozier, dyrektor wykonawczy FA w latach 2000-2002, przyszedł do mnie porozmawiać o tym zanim zatrudnił na tym stanowisku Erikssona. Pierwszy raz był przed tym, gdy prezesem był Martin Edwards - powiedział Ferguson.

W swojej książce pt. „Moja autobiografia” Szkot niejednokrotnie przyznał, że nie myślał o odejściu z klubu z Old Trafford. Co więcej, w jednym z wywiadów przy okazji promocji swojej autobiografii powiedział, że „nie objąłby reprezentacji Anglii nawet za milion lat”.

- Dla mnie nie było w ogóle takiego tematu. Wyobrażacie mnie sobie na tym stanowisku? Szkota? Ludzie nie daliby mi z tym żyć - powiedział były menadżer „Czerwonych Diabłów”. Ferguson zapewnił również, że jego decyzja o zakończeniu pracy na ławce trenerskiej Manchesteru United nie była spowodowana chęcią objęcia jakiejkolwiek z reprezentacji. Słynny menadżer pełnił już kiedyś obowiązki selekcjonera - prowadził drużynę narodową Szkocji zanim jeszcze został menadżerem Manchesteru United.