Fernando Santos odchodzi z reprezentacji Portugalii?!

Doświadczony szkoleniowiec podchodził do mundialu w Katarze z ogromnymi nadziejami, wierząc, że jego podopiecznym uda się wygrać całe rozgrywki.

Jeśli ta misja zakończyłaby się powodzeniem, 68-latek mógłby pochwalić się nie tylko triumfami podczas EURO 2016 i Ligi Narodów w 2019 roku, ale i złotym medalem mistrzostw świata.

Na papierze Portugalia miała wszystko, aby zrealizować cel. Nie brakowało jej doświadczenia, jak i młodych i utalentowanych piłkarzy.

Już pod koniec fazy grupowej w drużynie zaczęły jednak pojawiać się zgrzyty. Poszło oczywiście o Cristiano Ronaldo, który nie mógł pogodzić się z krytyką. Oczekiwał, że trener przymknie na to oko i będzie nadal na niego stawiał, lecz tak nie było.

Gęsta atmosfera oraz naciski z zewnątrz, aby jednak włączyć pięciokrotnego zdobywcę Złotej Piłki do podstawowego składu, nie pomagały w codziennej pracy.

Koniec końców „Nawigatorzy” zakończyli swój udział w turnieju na fazie ćwierćfinałowej. Lepsze okazało się Maroko, które wygrało 1:0.

Już po zakończeniu zawodów role się odwróciły. Przedmiotem ataków nie był Ronaldo, ale Fernando Santos. Krytycznych słów nie szczędził mu chociażby legendarny Luís Figo.

Idąc tym tropem, jak podaje Pedro Sepúlveda, wkrótce dojdzie do zmiany na ławce trenerskiej reprezentacji Portugalii. Możemy się zatem spodziewać odejścia obecnego selekcjonera.

Santos w przeszłości prowadził kadrę Grecji oraz takie kluby jak FC Porto, AEK, Benfica czy PAOK.

***

Mistrzostwa Świata: Fernando Santos nie żałuje posadzenia Cristiano Ronaldo na ławce rezerwowych