„Ferrandowski!”. FC Barcelona ma nowego bohatera, tego się nikt nie spodziewał
2024-12-12 12:45:40; Aktualizacja: 2 godziny temuFC Barcelona musiała się sporo natrudzić na Signal Iduna Park, ale ostatecznie pokonała Borussię Dortmund. Ogromna w tym zasługa Ferrana Torresa, który przeżywa kapitalne chwile.
Rola atakującego z Foios w Barcelonie była w zasadzie deprecjonowana od samego początku. Nigdy nie gwarantował on spektakularnych liczb, a w dodatku wielokrotnie rozczarowywał.
Torres był jednym z głównych kandydatów do opuszczenia latem szeregów „Dumy Katalonii”. Dzisiaj ten scenariusz jest absolutnie wykluczony.
„Jest nasz rekin!” - powiedział Joan Laporta do 24-latka po środowym starciu z Borussią Dortmund. Niebezpodstawnie. Bezlitośnie wykorzystał on swoje okazje po wejściu za Roberta Lewandowskiego w 71. minucie.Popularne
Torres zanotował na Signal Iduna Park dublet, dzięki czemu Barcelona mogła triumfować na trudnym terenie 3:2. Dla niego to wielki moment. Nigdy w karierze nie cieszył się taką serią.
Hiszpan w trzech grudniowych meczach, z Mallorcą, Realem Betis i właśnie BVB, zdobył łącznie cztery bramki. We wspomnianym okresie nikt w zespole Hansiego Flicka nie może pochwalić się podobną serią.
„Podobnie jak w przypadku Betisu, podszedł i pocałował świętego. Był tam, gdzie powinien, a kiedy już musiał, czuł zapach krwi i wykorzystał odrzucenie strzału Fermína przez Kobela, aby ponownie zapewnić swojej drużynie przewagę” - czytamy na łamach „Mundo Deportivo”.
- Strzela gole, tak jak dzisiaj. Kiedy mecz zaczyna być trudny to Ferran jest na swoim miejscu, dzięki swojej szybkości. Jest bardzo dobry, strzelił w swoich ostatnich trzech meczach, a dzisiaj wszedł i byłem zadowolony z jego występu, z jego połączenia z Fermínem. On od razu jest w odpowiednim miejscu, od razu zaangażowany - wychwalał 24-latka Flick.