Ferrari zmieni skład kierowców? Niespodziewany kandydat
2023-07-08 11:48:56; Aktualizacja: 1 rok temuFerrari nadal nie ma pewności, jak będzie wyglądał skład kierowców na sezon 2025. Według informacji podawanych przez „Corriere dello Sport” może dojść do roszad, a co za tym idzie, odejścia Carlosa Sainza. Nazwisko potencjalnego następcy to zaskoczenie.
Przed nami jedenasty weekend wyścigów Formuły 1. Tym razem kierowcy królowej motosportu pojawili się w Wielkiej Brytanii, gdzie będą rywalizować na legendarnym torze Silverstone.
Nie ma wątpliwości, że podobnie, jak w przypadku poprzednich rund tegorocznego kalendarza, zdecydowanym faworytem będzie Red Bull Racing oraz dwukrotny mistrz świata Max Verstappen.
Potwierdzają to zresztą treningi, które nie pozostawiają złudzeń - Holender jest o krok przed wszystkimi i ma wszelkie predyspozycje ku temu, by wygrać wyścig na ziemi Lewisa Hamiltona.Popularne
W tle tych wydarzeń dzieje się w Ferrari.
Nie jest tajemnicą, że przed sezonem fani ekipy z Maranello spodziewali się walki, co najmniej o pojedyncze zwycięstwa. Na razie jednak podopieczni Frédérica Vasseura nie są w stanie nawiązać do osiągów zespołu z Milton Keynes.>Wpływ na to ma przede wszystkim sprzęt, bo skład kierowców wydaje się na ten moment optymalny.
Kontrakty zarówno Carlosa Sainza, jak i Charlesa Leclerca wygasają jednak wraz z końcem sezonu 2024 roku. Choć władze zespołu zapowiadają chęć kontynuowania współpracy, to w kuluarach mówi się o roszadach.
Niespodziewaną informację podało w ostatnich godzinach „Corriere dello Sport”. Według ustaleń tego źródła na celownik Ferrari trafił Alexander Albon.
Miało nawet dojść do pierwszych rozmów pomiędzy kierowcą a wspomnianym Vasseurem. Ten miał zaproponować Tajlandczykowi fotel drugiego kierowcy, wspierającego Leclerca.
Jeśli tak się stanie, będzie to kolejny po Sainzu kierowca Ferrari, który wywodzi się z akademii Red Bull Racing.
Dlaczego natomiast ekipa z Maranello chce zrezygnować z Hiszpana? Ten nie ma zamiaru godzić się z rolą „wingmana” Leclerca i ma ambicję, by walczyć o mistrzostwo świata. Włosi natomiast, by udobruchać, poirytowanego wynikami Leclerca, chcą mu zapewnić w zespole niezależność i rolę lidera.
Alexander Albon jest w trakcie bardzo świetnego sezonu. Pomimo faktu, że w Williamsie dysponuje jednym z najsłabszych bolidów w stawce, spisuje się bardzo dobrze. Ma już na swoim koncie siedem punktów, co należy traktować w kategorii sukcesu.
Ferrari wydaje się zatem dla niego ciekawym rozwiązaniem, ale nie ma wątpliwości, że rozwojowi swojego wychowanka przygląda się też Red Bull Racing. Ten w obliczu gorszej dyspozycji Sergio Pereza również może rozglądać się za zastępstwem.
Początek niedzielnego wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii o 16:00. Transmisja w Viaplay.