Filip Marchwiński szuka drogi ucieczki z Lecha Poznań. Nieudana próba wypożyczenia do ligowego rywala

Filip Marchwiński został przez swoją agencję Branchini Associati zaoferowany Śląskowi Wrocław. Ta operacja nie dojdzie jednak do skutku ze względu na brak porozumienia pomiędzy klubami - poinformował Dawid Dobrasz z „Głosu Wielkopolski”.

Młodzieżowy reprezentant Polski jest uważany w naszym kraju za wielce obiecującego zawodnika, ale mimo to ma olbrzymie problemy z odgrywaniem jednej z istotniejszych ról w szeregach Lecha Poznań.

W związku z tym 19-letni pomocnik dąży do przynajmniej tymczasowego rozstania z „Kolejorzem” na rzecz zasilenia szeregów takiego klubu, w którym mógłby dużo częściej pojawiać się na boisku.

Nie tak dawno poważne zainteresowanie nabyciem Filipa Marchwińskiego na zasadzie wypożyczenia przejawiał Górnik Łęczna, ale chęci zasilenia zespołu beniaminka Ekstraklasy nie wyraził sam piłkarz, któremu bardziej zależało na dołączeniu do mocniejszej polskiej drużyny w postaci Śląska Wrocław.

Na taki rozwój wypadków wskazuje Dawid Dobrasz z „Głosu Wielkopolski”, który uważa, że agencja Branchini Associati skontaktowała się z ekipą z województwa dolnośląskiego i zaproponowała jej nabycie prawa do korzystania z usług ofensywnego zawodnika.

Klub prowadzony przez Jacka Magierę wyraził zainteresowanie młodzieżowym reprezentantem Polski, ale chciał w umowie wypożyczenia zawrzeć opcję wykupu. Na takie rozwiązanie nie chciał zgodzić się jednak „Kolejorz” i w efekcie młody zawodnik wciąż znajduje się w trudnej sytuacji.

Wcześniej w mediach mówiło się też o opcji zagranicznego transferu Marchwińskiego do Torino.