Finał Pucharu Grecji może odbyć się w... Sosnowcu

W finale Pucharu Grecji dojdzie do polskiej rywalizacji. AEK Ateny Damiana Szymańskiego powalczy o tytuł z PAOK-iem Saloniki, w którym od stycznia występuje Tomasz Kędziora. To nie koniec polskich akcentów. Jak się okazuje, hitowa konfrontacja może odbyć się w kraju nad Wisłą.

Tomasz Włodarczyk informuje, że grecka federacja zwróciła się do Polskiego Związku Piłki Nożnej o wyrażenie zgody na rozegranie meczu w Polsce, a konkretniej na stadionie pierwszoligowego Zagłębia Sosnowiec. Obiekt ten może pomieścić niecałe dwanaście tysięcy kibiców. To jednak nieważne.

Rzeczony mecz miałby odbyć się przy pustych trybunach, jedynie z zaproszonymi gośćmi. Co ważne, PZPN wydał już zgodę w tej sprawie, co wskazuje, że zawodnicy z Aten i Salonik powalczą na polskiej ziemi o sukces umożliwiający uczestnictwo w Lidze Europy.

Finał ma zostać rozegrany już 24 maja, dlatego sprawa powinna wyjaśnić się wkrótce.

Wydaje się, że za faworytów tej konfrontacji należy uznać stołeczną ekipę, której barw broni Szymański. Ta okupuje pierwszą lokatę w tamtejszej Superleague Ellada, wyprzedzając czwarty PAOK trzynastoma punktami.