Foch Lewandowskiego? Heynckes: Ja jestem szefem
2018-05-05 19:04:07; Aktualizacja: 6 lat temuTelewizyjne kamery wychwyciły, że schodzący z boiska w trakcie spotkania Bayernu z 1. FC Köln (3:1) Robert Lewandowski nie podał ręki trenerowi swojej drużyny, Juppowi Heynckesowi.
Reprezentant Polski wyszedł na sobotni mecz w pierwszym składziemistrza Niemiec. W 61. minucie zdobył on bramkę, notując 29.ligowe trafienie w tym sezonie. Kilkanaście minut później Heynckeszdecydował się ściągnąć go z murawy. W miejsce 29-latka pojawiłsię na niej Sandro Wagner.
Opuszczający boisko Polak niepodał ręki szkoleniowcowi, jak mają to w zwyczaju zawodnicy.Napastnik w zasadzie w ogóle nie spojrzał w kierunkuHeynckesa.
Jak podają niemieccy dziennikarze, trener poostatnim gwizdku odniósł się do całej sytuacji. „Wiem, żenapastnicy są samolubni. Rozmawialiśmy już na ten temat i wszystkozrozumiał. Coś takiego w ogóle mnie nie śmieszy. Ja jestem szefemi nikt inny” - przytaczają słowa 72-letniego szkoleniowca.
Przypomnijmy, że Lewandowski od wielu miesięcy jest łączonyz opuszczeniem Bayernu. Zgodnie z większością medialnych doniesieńPolak szuka nowych wyzwań. Do tej pory najwięcej informacjipojawiało się na temat jego transferu do Realu Madryt.