Franciszek Smuda z apelem do Kamila Grosickiego
2024-04-19 15:03:30; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Franciszek Smuda udzielił wywiadu „Super Expressowi”, w którym wypowiedział się na temat walki o mistrzostwo Polski. Doświadczony szkoleniowiec zwrócił się przy okazji z apelem do Kamila Grosickiego.
Walka o mistrzostwo Polski w tym roku wydaje się wyjątkowo zacięta. Faworytem do sięgnięcia po tytuł jest Jagiellonia Białystok, która okupuje pozycję lidera, jednak ma jedynie dwa punkty przewagi nad Śląskiem Wrocław, a w grze o najwyższe cele jest jeszcze pięć innych zespołów, bo nie można jeszcze skreślać nawet siódmego Górnika Zabrze, który do ekipy z Podlasia traci siedem „oczek”.
O opinię w tej sprawie „Super Express” poprosił Franciszka Smudę, który trzykrotnie w górę podnosił trofeum za mistrzostwo Polski.
- Tak wyrównanej walki nie było od lat, nikt nie odpuszcza. Czytałem słowa Kamila Grosickiego, że celem Pogoni na następne dwa tygodnie jest to, żeby przyjechać jako lider tabeli na finał Puchar Polski. Niech mi teraz udowodni, co napisał i zmobilizuje swój zespół. Każdy trener chciałby mieć piłkarza, co potrafi zrobić na boisku to, o czym mówi - zaapelował do kapitana Pogoni Smuda.Popularne
Szkoleniowiec stwierdził, że nikogo jeszcze nie można skreślić z walki o tytuł. Podzielił się też swoimi wątpliwościami odnośnie Jagiellonii Białystok.
- Sześć punktów straty, jaką mają Legia i Raków, to żadna różnica. Wystarczy, że drużyna z góry przegra i już będzie styk. Dlatego trudno typować mistrza, ale wcale się nie zdziwię, jeśli będzie to drużyna spoza pierwszej trójki obecnie. Może wypalić zespół, który jest świetnie przygotowany i zdominuje ligę w końcówce. „Grosik” czasami walnie coś niby pół żarcikiem i pół serio, a to może się spełnić. Równie dobrze Raków albo Lech mogą być mistrzem. Jagiellonia ma fajny zespolik, ale nie wiem, czy udźwigną ciężar w końcówce - stwierdził „Franz”.