Francuski klub chce Kamila Grosickiego

Kamil Grosicki przykuł uwagę Lorient, o czym informuje „L'Equipe”. Działacze tego klubu chętnie widzieliby Polaka w swoich barwach.

Po zakończeniu poprzedniego sezonu Kamil Grosicki był rozczarowany, bo przez wzgląd na brak regularnych występów w West Bromwich Albion, nie znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na EURO 2020.

Wraz z wygaśnięciem umowy z angielskim klubem jasne stało się, że poszuka on miejsca, które da mu szansę na powrót do odpowiedniej dyspozycji, a co za tym idzie, być może ponowne wystąpienie w drużynie narodowej.

W sierpniu został on nowym zawodnikiem Pogoni Szczecin. Ze swoim nowym-starym klubem podpisał kontrakt do 30 czerwca 2023 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy. Mogło wydawać się zatem, że zakończy w tej drużynie karierę.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Next

Runda jesienna w jego wykonaniu była udana. Grosicki z każdym kolejnym meczem odzyskiwał pewność siebie, a wraz z tym, zaczynały się nim interesować inne zespoły.

Okazuje się, że zagraniczny transfer skrzydłowego nadal jest możliwy, a tak przynajmniej twierdzi „L'Equipe”. Według tego źródła chęć sprowadzenia 33-latka przejawia Lorient, czyli zespół walczący o utrzymanie we francuskiej ekstraklasie.

Co na to Pogoń Szczecin? „Portowcy” otrzymali rzekomo sygnał, iż wspomniany klub chciałby mieć u siebie Grosickiego, ale w obliczu utraty Kacpra Kozłowskiego nie chcą słyszeć o żadnym transferze - twierdzi Krzysztof Marciniak.

Wydaje się zatem, że do transakcji raczej nie dojdzie mimo to, że były zawodnik między innymi Hull City mógłby liczyć we Francji na zdecydowanie lepsze zarobki.

83-krotny reprezentant Polski rozegrał w tym sezonie 13 meczów. W tym czasie strzelił trzy bramki i zanotował pięć asyst.