Fredi Bobic na to się nie zgodził. Legia Warszawa musiała przystać na warunek
2025-04-25 13:50:51; Aktualizacja: 55 minut temu
Legia Warszawa postanowiła zatrudnić Frediego Bobica, który wedle komunikatu ma pomóc w opracowaniu długofalowej strategii klubu. Problem polega na tym, że umowa Niemca obowiązuje tylko do końca czerwca 2026 roku. Klub zaproponował dłuższy kontrakt, ale spotkał się z odmową - zapewnia „Süddeutsche Zeitung”.
Legia Warszawa jeszcze przed końcem sezonu przeprowadziła istotne zmiany w swojej strukturze sportowej. Michał Żewłakow ponownie objął funkcję dyrektora sportowego, co zostało ciepło przyjęte przez kibiców i środowisko związane z klubem. Do zespołu dołączył również Fredi Bobic, który został zaangażowany w rozwój długofalowej wizji sportowej Legii.
Jego zadanie opiera się na zbudowaniu spójnej strategii obejmującej zarówno Akademię, jak i pierwszy zespół. Niemiec wziął na siebie odpowiedzialność za unowocześnienie struktur zarządzania sportowego, wdrożenie zaawansowanych metod analizy danych oraz ich efektywne wykorzystanie w codziennej pracy klubu. Istotnym obszarem jego działalności ma stanowić także podniesienie jakości procesów skautingowych i transferowych.
Na wspomniane czynności potrzeba z pewnością nieco więcej czasu. Naturalnym rozwiązaniem byłaby zatem dłuższa umowa. Zarząd Legii pomyślał podobnie, dlatego zaproponował dwuletni lub trzyletni kontrakt. Bobic odmówił.Popularne
Jak donosi „Süddeutsche Zeitung”, 53-latek chciałby najpierw poznać nowe środowisko. Dopiero potem może pomyśleć o dłuższej formie współpracy.
Niemiec dostrzega przy Łazienkowskiej spory potencjał, który chce pomóc wyzwolić. Czasu na działania nie ma zbyt wiele.