Gabriel Jesus wyceniony. Manchester City stawia twarde warunki

Ekipa z Etihad Stadium domyka ostatnie formalności związane z pozyskaniem Erlinga Brauta Haalanda z Borussii Dortmund. Przybycie reprezentanta Norwegii na Wyspy Brytyjskie ma przypieczętować los Gabriela Jesusa, który w ten sposób, na rok przed wygaśnięciem obowiązującego porozumienia, zostanie wystawiony na sprzedaż.

W mediach nie brakuje też spekulacji świadczących o ewentualnym zatrzymaniu Brazylijczyka przez „The Citizens”. Trudno jednak sobie wyobrazić realizację takiego scenariusza w obliczu zaryzykowania utraty 25-letniego zawodnika na zasadzie wolnego transferu, bo ten z pewnością nie zgodziłby się na zawarcie nowego porozumienia z niższymi czy takimi samymi zarobkami.

Ponadto sam Gabriel Jesus myśli o notowaniu regularnych występów i staniu się ważniejszym członkiem drużyny, na co nie może liczyć w Manchesterze City. Dlatego letnia przeprowadzka z jego udziałem wydaje się bardzo prawdopodobna i niewykluczone, że zakończy się zaliczeniem wewnętrznych przenosin w ramach Premier League do Arsenalu.

„Kanonierzy” muszą być jednak przygotowani do wyłożenia pokaźnych środków na wszechstronnego napastnika, ponieważ drużyna z Etihad Stadium spodziewa się zarobienia 60 milionów euro.

Taką informację przekazali dziennikarze UOL Esporte, którzy przekonują ponadto, że „The Citizens” są otwarci na prowadzenie negocjacji zmierzających do rozstania z ofensywnym zawodnikiem za niższą sumę.

Gabriel Jesus może pochwalić się trzynastoma bramkami i dwunastoma asystami w 39 występach w trwających rozgrywkach.