Galliani: Balotelli zostaje w Milanie

Adriano Galliani twierdzi, że Mario Balotelli nie opuści Milanu podczas letniego okienka transferowego.

Przyszłość Balotellego, który do włoskiego klubu trafił z Manchesteru City w styczniu 2013 roku, była przedmiotem wielu spekulacji tego lata. Zawodnik był silnie łączony z powrotem do Anglii.

Arsenal był pośród klubów z Premier League, które ponoć zainteresowały się 23-latkiem, jednak menadżer Arsené Wenger zdementował krążące plotki.

"Rossoneri" nie mają za sobą udanego sezonu w Serie A, gdyż rozgrywki ligowe skończyli dopiero na ósmej pozycji, co oznacza absencję w europejskich pucharach. Galliani w rozmowie z oficjalną stroną klubu wyraża się jednak jasno: - Balotelli zostanie w Milanie.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

Pomimo zwycięstwa przeciwko Anglii na Mistrzostwach Świata w Brazylii, na zawodnika spadła fala krytyki po tym, jak Włochy odpadły z rozgrywek wraz z drużyną Roya Hodgsona. Galliani broni jednak gracza swojej drużyny.

- Nie podoba mi się stwierdzenie, że reprezentacja narodowa przegrała z powodu Mario. Włochy odpadły z innych powodów. Balotelli był jedynym napastnikiem zespołu, któremu udało się strzelić bramkę, pozostali nie oddali nawet celnego strzału - powiedział.

- Nie rozumiem, dlaczego ludzie mówią tylko o Balotellim, skoro reprezentacja składa się z trenera, sztabu technicznego i 22 innych zawodników. Należy mówić o grupie, a nie jednostkach - zakończył.