Gary Neville bardzo emocjonalnie o sytuacji w United: To będzie totalna zniewaga
2018-10-06 13:26:07; Aktualizacja: 6 lat temuGary Neville napisał kilka emocjonalnych słów na temat sytuacji w Manchesterze United.
Jeszcze dziś możemy dowiedzieć się jaka przyszłość czeka José Mourinho. Według informacji podawanych przez „Daily Mirror” klub uznał, że menedżer może zostać zwolniony nawet dzisiaj, po meczu z Newcastle. Działacze Manchesteru United zdążyli już zaprzeczyć tym informacjom, ale Gary Neville i tak obawia się, że w doniesieniach jest ziarnko prawdy. Za pośrednictwem „Sky Sports” legenda „Czerwonych Diabłów” wyraziła poparcie dla Portugalczyka i skierowała kilka emocjonalnych słów do zarządu.
„Jeśli mam być szczery, jestem wściekły. Byłem tak samo wściekły trzy czy cztery lata temu, gdy zwalniano Davida Moyesa i dziennikarze informowali o tym dzień wcześniej. Louis van Gaal też był zwalniany przed finałem FA Cup i dowiadywał się o tym od innych” - czytamy w komunikacie Neville'a.
„Zastanawiam się jak jest zarządzany ten klub. Jeśli to wszystko jest prawdą i Mourinho opuści Old Trafford niczym chodzący trup, kibice z pewnością zwrócą się w stronę zarządu. To niedopuszczalne. Muszę przyznać, że Mourinho otrzyma największe wsparcie jakie kiedykolwiek tutaj otrzymał. Ja z pewnością mu je dam. Jeśli to prawda i okaże się, że zwolnienie wyszło na jaw na dzień przed, to będzie absolutna zniewaga. Gdzie są wartości i priorytety Manchesteru United?Popularne
Koniec końców to już trwa od pięciu czy sześciu lat. Mourinho jest jednym z najlepszych menedżerów na świecie i myślę, że każdy trener w tym momencie miałby problemy w tym klubie, z takim sposobem zatrudniania pracowników, z takim zarządzaniem. Dość. Całkowicie kocham ten klub, kocham go na zabój. Był moim życiem, dał mi wszystko i nie odwrócę się od niego. Ale muszę przyznać, że coś musi się zmienić i nie chodzi tu o menedżera. To coś więcej. Jestem wściekły, że pojawiły się takie spekulacje. Dziennikarze nie publikują takich informacji dopóki nie są ich pewni.
Mam nadzieję, że to nieprawda, inaczej byłaby to totalna zniewaga. Zatrudniali już trzech menedżerów, teraz byłby czwarty w ciągu sześciu lat. Czas przyjrzeć się ludziom, którzy zatrudniają menedżerów, nie samym menedżerom. Ludziom, którzy sprowadzają zawodników, ustalają kontrakty, ludziom, którzy przepłacają. Należy przywrócić kontrolę, lidera. Jestem wściekły, to się zbierało od trzech-czterech tygodni. Kopali dół pod José już przed sezonem mówiąc, dlaczego nie mógł sprowadzić stoperów. Kto ma takie kompetencje, by powiedzieć Mourinho, że Alderweireld czy Maguire, czy Boateng nie są lepsi od obecnych obrońców United? Są tylko dwie takie osoby, a wiem, że nie zostały poproszone o opinię - Sir Bobby Charlton i Sir Alex Ferguson.
Może reaguję zbyt bardzo emocjonalnie, ale już mnie to nie obchodzi. Możecie mówić, że to nieprofesjonalne, ale muszę mówić jako kibic, to co czuję. Jestem w „Sky Sports”, pracuję tu jako ktoś, kto powinien oferować pewien poziom neutralności.
Trudno zarządzać klubem, trudno jest też trenować i grać. Nie zawsze jest łatwo, jest dużo zmian. Musisz się upewnić, że działasz w dobrym kierunku. Na ten moment coś się zepsuło w procesie podejmowania decyzji, to musi pochodzić z góry. Jeśli zatrudniasz osobę, a ona odnosi porażkę, to ty jesteś odpowiedzialny. Musisz w końcu przyznać, że nie jesteś wystarczająco dobry. Ludzie w zarządzie odpowiedzialni za sprawy piłkarskie nie są wystarczająco dobrzy. Nie mają kwalifikacji. Grają w Football Managera największym klubem na świecie. Stop. Dajcie tam ludzi, którzy się na tym znają. To wielkie doniesienia i po meczu mogę wyjść na głupca. Ale teraz te myśli wydają się prawdziwe.
Mam nadzieję, że Mourinho nadal tu będzie w przyszłym tygodniu. Lubię go, smuciłem się widząc go na ostatniej konferencji prasowej i będzie mi przykro, jeśli odejdzie. Wyglądał na zmęczonego, jakby miał już tego dość. Tak samo piłkarze. Znam kilku z nich, to dobre chłopaki. To nie są źli chłopcy, nie siedzą z myślą, że nie chcą grać dobrze dla United. Klub wiedział na co dostaje zatrudniając Mourinho. On jest kłótliwy, nie wycofuje się z konfrontacji, chce zespołu, który może wygrywać od razu. Kopią pod nim doły, a nie można tego robić własnemu menedżerowi, to proste”.