„Gdyby Grzegorz Krychowiak miał wrócić do Polski, to tylko do tego klubu”

2024-08-08 15:38:35; Aktualizacja: 4 godziny temu
„Gdyby Grzegorz Krychowiak miał wrócić do Polski, to tylko do tego klubu” Fot. FotoPyK
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Tomasz Włodarczyk

Grzegorz Krychowiak może trafić do Legii Warszawa? Pomocnik z pewnością rozważyłby taką ofertę, gdyby ją otrzymał - informuje Tomasz Włodarczyk.

Grzegorz Krychowiak od lipca pozostaje wolnym graczem, gdyż wygasł jego kontrakt z arabską Abhą. Choć jego klub spadł z ligi, to sam gracz spisał się dobrze. Na tyle dobrze, że zapracował sobie na renomę na rynku w Arabii Saudyjskiej. Teraz negocjacje mają prowadzić z nim dwa kluby. Zespoły są jednak pod finansową jurysdykcją rządu w Arabii, więc muszą zatwierdzić podpisanie kontraktu, jeśli do takowego porozumienia by doszło. 

Na ten moment są to tylko negocjacje, nic jeszcze nie jest dopięte. Krychowiak w swoim CV ma dwa kluby z Półwyspu Arabskiego - wspomnianą Abhę oraz Al-Shabab. 

Jakiś czas temu pojawiły się spekulacje, że Polak mógłby zasilić Legię Warszawa. Układałoby się to w logiczną całość, bo, jak pamiętamy, Krychowiak trenował z zespołem „Wojskowych” przed Mistrzostwami Świata w Katarze, ponieważ sezon w Arabii Saudyjskiej skończył się na blisko miesiąc przed turniejem, a zawodnik musiał być w dobrej formie fizycznej. 

Włodarczyk natomiast dotarł do informacji, że na ten moment żadnych rozmów pomiędzy piłkarzem a trzecim zespołem ostatniego sezonu Ekstraklasy nie ma. Jak dowiedział się dziennikarz, gdyby 34-latek jednak ofertę od stołecznych otrzymał, mógłby się nad nią zastanowić. 100-krotny reprezentant Polski wyjechał z ojczyzny już 17 lat temu, w 2007 roku odszedł z Arki Gdynia do Girondins de Bordeaux. 

- Z tego, co wiem, gdyby „Krycha” miał wrócić do Polski, to tylko do Legii. Po prostu chyba darzy też szacunkiem Dariusza Mioduskiego. Myślę, że ta relacja jest bardzo dobra. Może rozpoczęliśmy jakieś negocjacje przy tym stole (śmiech). Ja bym chciał zobaczyć Krychowiaka w Ekstraklasie - powiedział dziennikarz w programie „Okno Transferowe”.