„Gdyby nie to, zdobylibyśmy jeszcze dwa Puchary Europy”. Ivan Rakitić opisał anatomię upadku FC Barcelony
2024-09-10 08:16:06; Aktualizacja: 3 miesiące temuW obszernym wywiadzie dla radia Canal Sur Ivan Rakitić poruszył kwestię bolesnego upadku FC Barcelony na europejskiej arenie, gdy sam jeszcze rywalizował w niej o najwyższe cele. Gdyby nie poczucie wyższości, to jego zdaniem w gablocie klubowej znalazłyby się jeszcze dwa Puchary Europy.
Były reprezentant Chorwacji swoje najszczęśliwsze chwile przeżył właśnie w FC Barcelonie. Przywdziewał jej barwy w latach 2014-2020. Środkowy pomocnik zdecydowanie spełnił najśmielsze oczekiwania na Camp Nou, przechodząc z Sevilli za 18 milionów euro.
Podczas tej przygody wychowanek FC Basel zdobył między innymi cztery mistrzostwa Hiszpanii, taką samą liczbę Pucharów Króla, ale także upragniony Puchar Europy, i to już w debiutanckim sezonie.
Były to jednak miłe złego początki. Później, jak określił to sam Rakitić, Barça „łapała gumę” na arenie europejskiej i nie była w stanie więcej razy zawojować Ligi Mistrzów. Wspomniał tu przede wszystkim o sezonach 2017/2018 oraz 2018/2019, gdy dwukrotnie zespół trwonił trzybramkową przewagę w fazie pucharowej, aby ostatecznie odpaść z rozgrywek.Popularne
– Z mojego punktu widzenia, z całym szacunkiem dla innych zespołów, w Barcelonie nie wygraliśmy większej liczby tytułów przez poczucie nudy i myślenie o innych rzeczach, które nie były powiązane z futbolem. Słyszałem wówczas od wielu moich kolegów z drużyny, że nigdy wcześniej nie było czegoś takiego – wyznał Chorwat.
– Spieprzyliśmy dwumecze przeciwko Romie i Liverpoolowi, ale jestem przekonany, że wpłynęły na to właśnie czynnik nudy i poczucie wyższości. Jeśli nie dasz z siebie wszystkiego, nie wygrasz. Gdybyśmy podtrzymali nasz głód, wygralibyśmy jeden, może nawet dwa Pucharu Europy więcej – wspomniał z żalem.
Od lipca Rakitić wypełnia kontrakt w Hajduku Split, lecz nie pomógł drużynie w wywalczeniu awansu do Ligi Konferencji.
Wcześniej wypracowywał okazje kolegom do strzelania goli także w Al-Szabab oraz Schalke.