„Gdziekolwiek nie trafię, przeżyję”. Dani Alves przerwał milczenie po wyjściu z więzienia
2024-04-06 07:57:23; Aktualizacja: 8 miesięcy temuDani Alves od niedawna jest wolnym człowiekiem po tym, jak jeden z darczyńców wpłacił kaucję w wysokości miliona euro za zwolnienie z więzienia. Przed weekendem wypowiedział pierwsze słowa dla gazety „El Periódico”.
Były reprezentant Brazylii ze 126 występami w jej barwach odsiedział 14 miesięcy z 4,5-rocznego wyroku, na którego mocy został skazany za zgwałcenie młodej kobiety podczas imprezy w jednym z nocnych klubów w Barcelonie dzień przed Sylwestrem 2022 roku.
Na wolność wyszedł pod koniec marca, przebywając w katalońskim zakładzie karnym Can Brians. 40-latek otrzymał jednak zakaz opuszczania terytorium Hiszpanii i regularne stawianie się w sądzie w celu potwierdzenia meldunku.
Po tym, jak brazylijski magazyn „Quem” wpłacił rzeczoną kaucję w zamian za wykonanie pewnej przysługi, Alves nie miał oporów, aby przed jednym z dziennikarzy przekazać parę zdań po wyjściu z więzienia. Bezpośrednio tego tematu wolał jednak uniknąć.Popularne
– Robię to, co mam nakazane. W każdy piątek stawiam się w sądzie. Nie mam nic innego do roboty. Gdziekolwiek się nie pojawię, przeżyję. Potrafię dostosować się do wszystkiego. Jestem zdania, że to miejsce kształtuje człowieka, nie odwrotnie – powiedział z łagodnym uśmiechem emerytowany piłkarz.
Jeszcze przed procesem zawodnik znany z występów w FC Barcelonie, Juventusie, PSG czy Sevilli przed zawieszeniem butów na kołku wypełniał kontrakt w meksykańskim Pumas UNAM. Pobyt przerwany przez naganny uczynek podsumował pięcioma asystami w 13 spotkaniach.
Z osiągniętych sukcesów Alves zapisał na swoim koncie między innymi dwukrotnie Copa América i trzy Puchary Europy w barwach „Blaugrany”.