Gerard Piqué wznowi karierę?! Specjalna komisja musiałaby na to wyrazić zgodę

2023-01-03 21:42:11; Aktualizacja: 1 rok temu
Gerard Piqué wznowi karierę?! Specjalna komisja musiałaby na to wyrazić zgodę Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Relevo

Gerard Piqué nosi się z zamiarem powrotu do piłki nożnej za przyczyną przenosin do FC Andorry, o czym informuje „Relevo”. Nie jest tajemnicą, że Hiszpan jest prywatnie właścicielem tego klubu. Na przeszkodzie stanąć mogą jednak względy proceduralne.

Gerard Piqué ogłosił kilka tygodni temu decyzję o odejściu z FC Barcelony, a także zakończeniu kariery. Wówczas przyznawał dodatkowo, że nie wyobraża sobie, by w przyszłości mógł założyć inną koszulkę, niżeli ta „Blaugrany”.

- Nigdy nie będę nosić koszulki innej drużyny niż Barcelony. Takie wiadomości mnie rozśmieszają. Mój agent wie, że nie chcę nigdzie przechodzić. Gdybym już w wieku 28-29 lat dowiedział się, że FC Barcelona mnie nie chce, po prostu poszedłbym na emeryturę - stwierdził w jednej z rozmów środkowy defensor.

Od tamtej pory minęło jednak trochę czasu i wydaje się, że sam zainteresowany nieco zmienił swoje podejście do sprawy.

Według informacji „Relevo” Piqué nosi się bowiem z zamiarem ekspresowego powrotu do piłki nożnej i dołączenia do FC Andorry.

Decyzja ta nie można nikogo dziwić. Mowa przecież o klubie, który do niego należy.

Sprawa jest jednak skomplikowana. Chodzi tu głównie o kwestie proceduralne i finanse.

Obrońca inkasował w FC Barcelonie blisko 20 milionów euro, z kolei na drugim szczeblu rozgrywkowym Andorra na pewno nie będzie w stanie zapewnić mu takiego wynagrodzenia.

Wiele będzie zależało od LaLigi, bo właśnie specjalna Komisja Oceniająca musi stwierdzić, ile minimalnie powinien kosztować roczny kontrakt doświadczonego zawodnika. Wydaje się, że może to być 50 lub 25 procent poprzedniej gaży.

Nawet zakładając drugi z tych wariantów, o spełnienie wymagań wspomnianego organu, może być niezwykle ciężko. Obecny limit wynagrodzeń przedstawiciela drugiej ligi hiszpańskiej to raptem 6,529 miliona euro.

Najprostszym sposobem na rozwiązanie tej sprawy byłoby podniesienie kapitału klubu, a do tego niezbędni mogą okazać się nowi sponsorzy.

Piqué musi się zatem poważnie zastanowić, jak rozwiązać tę sprawę.

Sam pomysł krąży rzekomo po głowie 35-latka już od jakiegoś czasu. Zdaje on sobie sprawę z wszelkich trudności i wie, że powrót jest skomplikowanym przedsięwzięciem.

Sytuacja, gdy właściciel klubu reprezentuje jego barwy, jest rzadka, ale nie niecodzienna. Na podobny gest zdecydował się przecież Jakub Błaszczykowski, który ma znaczny pakiet akcji Wisły Kraków. Czy wielokrotny reprezentant Hiszpanii pójdzie w jego ślady?

Defensor rozegrał w tym sezonie dziesięć meczów.