Gerard Piqué żegna się z boiskiem... w dosadny sposób. „Sr*m na Twoją jeb**ą matkę”
2022-11-09 10:17:07; Aktualizacja: 2 lata temuBoiskowa przygoda Gerarda Piqué z FC Barceloną dobiegła końca. Stoper nie rozegrał ani minuty w ostatnim starciu z Osasuną, lecz mimo tego w przerwie spotkania otrzymał czerwoną kartkę. Decyzja ta rozzłościła Hiszpana, który rzucił w stronę arbitra niezbyt miłą wiązankę.
35-latek po prawie 15 latach spędzonych w seniorskiej kadrze „Dumy Katalonii” powiedział dość. Stoper nie prezentował się już najlepiej na boisku, stając się obiektem licznej krytyki. Tę wywoływała dodatkowo wysoka pensja zawodnika, co w dobie nienajlepszej kondycji finansowej klubu wytykane było szczególnie.
Ostatnie gorsze miesiące nie mogą jednak w żaden sposób przykryć dokonań wybitnego wychowanka La Masii. Ten przez lata stanowił o sile defensywy ukochanej drużyny, sięgając z nią w sumie po 30 trofeów.
Gerard Piqué to również silny charakter, o którym przekonywał na przestrzeni swej całej kariery. Wybuchowy temperament 102-krotnego reprezentanta kraju dał się we znaki nawet podczas swoistego „last dance’u” legendy zespołu ze stolicy Katalonii.Popularne
35-latek pożegnał się z Camp Nou w starciu z Almerią. Wówczas defensor zszedł tuż przed końcowym gwizdkiem boiska, pławiąc się w oklaskach kibiców. Później wygłosił wzruszającą przemowę.
Ostatni mecz Piqué w trykocie „Blaugrany” miał przypaść na wyjazdową rywalizację z Osasuną. Mistrz Świata z 2010 roku znalazł się na ławce rezerwowych, czekając na swoją ostatnią szansę. Ta jednak nie nadeszła.
W pierwszej połowie spotkania, a dokładniej w 31. minucie, arbiter Jesús Gil Manzano wyrzucił z boiska Roberta Lewandowskiego. Polak po wyraźnych przewinieniach otrzymał dwie żółte kartki.
Między innymi ta decyzja rozzłościła weterana, który w przerwie uciął sobie z sędzią dość burzliwą pogawedkę, rzucając w jego stronę wiązankę inwektyw.
- Gdzie Ty widziałeś ten rzut rożny dla Osasuny? Jesteś sędzią, który najbardziej ru**a nas na odległość. Jesteś p**rdoloną hańbą. Spie**alaj - rzucił w kierunku Gila Manzano Piqué jeszcze na płycie boiska.
🗒️ Acta del @Osasuna - @FCBarcelona_es:
— El Partidazo de COPE (@partidazocope) November 8, 2022
🔊 Piqué a Gil Manzano:
😡 "Eres el árbitro que más nos ha jodido con diferencia, ¡Es una puta vergüenza, me cago en tu puta madre!
💥 Informa @isaacfouto
📌 Lewandowski se expone a 3 partidos de sanción
📌 A Piqué le hubieran caído 6 pic.twitter.com/yR0pFwn0Mo
Dalsza część konfrontacji przeniosła się już do tunelu. 35-latek ponownie zaatakował sędziego, używając garści kolejnych mocnych słów.
- To ku**a wstyd! Sr*m na Twoją jeb**ą matkę.
[- ¿Has visto qué córner nos has pitado? Eres el árbitro que más nos ha jodido con diferencia. ¡Es una puta vergüenza, me cago en tu puta madre! - wypowiedź w języku hiszpańskim].
Loose translation (from the ref's report of what Pique said): "Have you seen the corner [for the Osasuna goal]? You are the referee that has fucked us the most by a distance. You are a fucking disgrace, go fuck yourself" 🔞
— Samuel Marsden (@samuelmarsden) November 8, 2022
Dopiero po tych słowach rozjuszony piłkarz miał ujrzeć czerwony kartonik, który zakończył jego wyjazdowy benefis zanim ten się zaczął.
Oczywiście, hiszpańskie przekleństwa rządzą się własnymi prawymi. Z racji ich specyfiki trudno jednoznacznie je przetłumaczyć, aczkolwiek sens tej wypowiedzi odgadnąć łatwo. Gerard Piqué po prostu mocno „rzucił mięsem”.
Po meczu, wygranym w dramatycznych okolicznościach 2:1, legenda FC Barcelony zapozowała uśmiechnięta do zdjęcia z innym antybohaterem spotkania – Robertem Lewandowskim.
Jedyny i niepowtarzalny - Gerard Piqué.