Zdobywca pięciu Złotych Piłek jest bohaterem nie tylko dla Portugalczyków. W przeszłości 36-latek wielokrotnie dawał dowody swojej wielkoduszności, angażując się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Uszczęśliwiać można także w inny sposób, dając popisy na boisku, do tego stopnia, że docenia cię rywal lub jego trener.
Gian Piero Gasperini wyraźnie jest pod wrażeniem postawy atakującego, dla którego nie ma żadnych granic i gromadzi rekordy na potęgę.
CR7 w środku tygodnia ustrzelił dublet, zapewniając „Czerwonym Diabłom” jeden punkt w rywalizacji z Atalantą. Włoski trener wyznał, że jego marzeniem jest trenowanie jednego z najlepszych piłkarzy w historii piłki nożnej.
– Bardzo chciałbym być jego trenerem. We wtorek byliśmy świadkami wielkiego show. To przykre, ale… – zdradził.
– Facet, który strzela coś w okolicy 1000 goli... To nie jest tak, że się znamy, wręcz przeciwnie. Fascynują mnie wielcy gracze, nawet jeśli są największymi wrogami. Miałem kilku świetnych piłkarzy, ale nigdy na poziomie Ronaldo, rok z Diego Milito był nadzwyczajny (w Genoi). Potem miałem kilku dobrych, aż do Duvána Zapaty. Chciałbym trenować kiedyś kogoś pokroju Cristiano Ronaldo. Chciałbym posiadać go choć przez kilka meczów, miesiąc... – wyjaśnił.
63-latek nigdy nie prowadził klubu poza Włochami i jak sam mówi, jakoś go do tego nie ciągnie.
– Czuję się tu dobrze. Za granicą byłbym pewnie bogatszy, ale może mniej szczęśliwy. To niejedyna wartość w życiu – zaznaczył.
Trenował Crotone, Genoę, Palermo oraz na krótko Inter Mediolan.
Cristiano Ronaldo w tym sezonie rozegrał 13 spotkań, zdobył dziewięć bramek i zanotował asystę.
***