Gigant zrezygnował z Daichiego Kamady. Japończyk rozważa już tylko dwa kierunki

2023-04-05 18:02:09; Aktualizacja: 1 rok temu
Gigant zrezygnował z Daichiego Kamady. Japończyk rozważa już tylko dwa kierunki Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Florian Plettenberg [Twitter] | Relevo.com

Daichi Kamada nie zostanie w Eintrachcie Frankfurt i latem zmieni klub. Nowym pracodawcą Japończyka nie będzie Bayern Monachium, który właśnie wycofał się z walki o jego podpis - informuje Florian Plettenberg.

Świetny mundial otworzył ofensywnemu pomocnikowi drogę do gry w lepszej ekipie. Pojawiły się zapytania z Anglii, Hiszpanii oraz Niemiec.

Początkowo zawodnikowi najbliżej było do pozostania w Bundeslidze, a to za sprawą opcji przeprowadzki do Borussii Dortmund. Na Signal Iduna Park przybyłby on najpewniej z misją zastąpienia Jude’a Bellinghama.

Jego kandydaturę rozważał także Bayern Monachium, który nie mógł być pewny angażu Konrada Laimera.

Z czasem Japończyk zaczął otwierać się na grę za granicą. Wtedy wzrosły szanse takich klubów jak Liverpool czy FC Barcelona.

Jak informuje Florian Plettenberg, dziś można śmiało powiedzieć, że „Gwiazda Południa” zrezygnowała definitywnie ze starań o Daichiego Kamadę. To najpewniej ma związek z faktem, że zapewniała ona sobie już praktycznie usługi piłkarza RB Lipsk.

Gdzie w tej sytuacji może wylądować 26-latek?

Najmocniej przemawia do niego opcja kontynuowania kariery w stolicy Katalonii. Nieco mniej występy pod wodzą Diego Simeone w Atlético Madryt, donosi Relevo.com.

28-krotny reprezentant Japonii w tym sezonie wybiegał na boiska 37 razy. Swoją obecność zaznaczył 13 trafieniami i pięcioma asystami.