Giorgi Mamardaszwili już poza radarem Newcastle United. Zastąpi gwiazdę u innego giganta Premier League?!

Czekający na prawdziwą szansę w Premier League Giorgi Mamardaszwili z niemal stuprocentową pewnością nie trafi do Newcastle United, ale na horyzoncie może ujawnić się inna opcja. Gruzin znalazł się na radarze Liverpoolu – czytamy na Relevo.com.

„Sroki” odstawiły na bok Mamardaszwilego po nieprowadzących donikąd negocjacjach z Valencią. Posiadacz karty zawodniczej nie chciał zejść z ceną niżej niż 35 milionów euro. Przedstawiciel Premier League przystanął z kolei na 25 milionach i ani centa więcej, zważywszy na ścisłą kontrolę programu Zasad Stabilności Finansowej i Zrównoważonego Rozwoju (PSR) narzuconego przez Premier League w ramach Finansowego Fair Play.

Ostatecznie Newcastle na nowego bramkarza wyznaczyło Jamesa Trafforda z Burnley. Porozumienie z mistrzem Europy U-21 zostało już osiągnięte, a do pełni szczęścia brakuje tylko odpowiedniej oferty zaadresowanej na Turf Moor.

Choć jedna opcja z Anglii odpadła, reprezentant Gruzji wciąż żywi nadzieje na wymarzony transfer w tamte strony. Wiele zależy od wyjaśnienia sytuacji na Anfield.

Popularne

Previous

Borussia Dortmund chce reprezentanta Polski! Nuri Şahin nalega

Odchodzi z Górnika Zabrze, pobije rekord transferowy?!

Odchodzi z Widzewa Łódź, może trafić do Wisły Kraków

Nicola Zalewski bohaterem ciekawej wymiany?!

Kajetan Szmyt z niespodziewanym transferem wewnątrz Ekstraklasy. „Masterpiece”

Nie będzie powrotu do Legii Warszawa. Zawodnik odrzucił ofertę

Z Lecha Poznań do Legii Warszawa

Jagiellonia Białystok znalazła bramkarza. Szykuje się powrót do Polski po przeszło 10 latach

Next

Według Nacho Sanchisa ze wspomnianej redakcji autor 13 czystych kont w 37 meczach LaLigi ubiegłego sezonu znalazł się na celowniku Liverpoolu, gdzie mógłby nawet stać się numerem jeden.

Wszystko przez niepewną przyszłość Alissona, znajdującego się na radarach saudyjskich ekip. Jeśli Brazylijczyk zacznie naciskać na odejście, „The Reds” nie będą mieli skrupułów, aby się z nim rozstać, a pieniądze z ewentualnego transferu przeznaczyć na Mamardaszwilego.

Wiele zależy też od postawy golkipera na nadchodzącym EURO 2024. Gruzja pojawi się na turnieju po raz pierwszy w historii, a w fazie grupowej postarają się sprawić niespodziankę na tle Turcji, Czech i Portugalii.

Umowa 23-latka z obecnym klubem zakłada współpracę do końca czerwca 2027 roku.