Gonçalo Feio chciał kartkę i ją dostał

2024-09-15 18:43:05; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Gonçalo Feio chciał kartkę i ją dostał Fot. Canal+ Sport 3
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Maciej Sześniewski [Twitter] | Canal+ Sport

Prowadzący zespół Legii Warszawa Gonçalo Feio w pierwszej połowie niedzielnego meczu z Rakowem Częstochowa został ukarany żółtą kartką. Nie jest to pierwsze takie upomnienie dla Portugalczyka w tym sezonie.

Legia Warszawa podeszła do jednego z hitów ósmej kolejki Ekstraklasy z Rakowem Częstochowa, mając na koncie 14 punktów w tabeli. Przyjezdni zgromadzili ich dotychczas 11. Przed pierwszym gwizdkiem doszło do serdecznego powitania trenerów obu ekip. Panowie dobrze się znają. W przeszłości Gonçalo Feio pomagał bowiem Markowi Papszunowi w klubie z województwa śląskiego.

Po upływie 20 minut rozgrywanej w stolicy naszego kraju potyczki po raz kolejny dała o sobie znać gorąca głowa szkoleniowca z Portugalii. 34-latek nie zgodził się z decyzją prowadzącego mecz Jarosława Przybyła i zaczął z nim dyskutować. Na palcach prawdopodobnie dał do zrozumienia, że chodziło mu o dwie sytuacje.

Wydawało się, iż sędzia odejdzie od trenera, ale... finalnie wyciągnął z kieszeni żółtą kartkę. Chwilę wcześniej Feio przedstawił pewien gest, jakby chciał, żeby mu ją pokazać i arbiter nie miał wątpliwości, że należy go w ten sposób ukarać.

Co istotne - dla szkoleniowca to już trzecie takie upomnienie w tym sezonie.

Później kartonik zobaczył też ktoś ze sztabu szkoleniowego Rakowa. Zdaniem Samuela Szczygielskiego z Meczyki.pl prawdopodobnie chodzi o Dawida Szwargę.

Na murawie częstochowianie prowadzą 1:0. Do siatki trafił Jean Carlos Silva.