Gonçalo Feio pogroził palcem graczom Legii Warszawa. „Jeżeli to się stanie, będziemy dodatkowo ćwiczyć dwie godziny”
2025-02-19 21:25:09; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
W weekend Legia Warszawa pokonała Puszczę Niepołomice 2:0. Ciekawym szczegółem związanym z tym meczem podzielił się Łukasz Olkowicz w programie „Ofensywni”. Dotyczy on nacisku Gonçalo Feio na stałe fragmenty gry.
Legia Warszawa rozpoczęła tegoroczną rywalizację w lidze od remisu z Koroną Kielce 1:1 oraz porażki z Piastem Gliwice 0:1. W sobotę drużynie udało się wygrać. Do stolicy naszego kraju przybył zespół Puszczy Niepołomice, z którym podopieczni Gonçalo Feio rozprawili się 2:0. Do siatki trafili Bartosz Kapustka oraz Steve Kapuadi.
- Nie akceptuję tego, żebyśmy tracili tyle bramek po stałych fragmentach. Nie wyobrażam sobie, żeby tak było dalej. To jest związane z wieloma rzeczami - od rozwoju, który musi nam towarzyszyć jako drużynie, po rozwój indywidualny, większą obecność w polu karnym, dyscyplinę w kluczowych momentach. Czas najwyższy, żebyśmy to zmienili - przyznał portugalski szkoleniowiec jeszcze przed tą potyczką.
Sytuacją z kulis przedstawił Łukasz Olkowicz.Popularne
- Gonçalo Feio grał o zwycięstwo z Puszczą Niepołomice. Z czego słynie Puszcza? Stałe fragmenty gry, wiadomo. Wyobraź sobie, że Feio to samo przekazał swoim piłkarzom. „Uważajcie na stałe fragmenty gry”. Legia bardzo mocno i pilnie ćwiczyła w tygodniu te stałe fragmenty, żeby zabezpieczyć się przed stałymi fragmentami Puszczy. No i Gonçalo Feio na odprawie powiedział tak, pogroził palcem piłkarzom: „Słuchajcie, jeżeli wy mi stracicie gola z tego stałego fragmentu gry, to w tygodniu będziemy je dodatkowo ćwiczyć dwie godziny”. A wiadomo, jak piłkarze kochają takie treningi - przyznał dziennikarz w programie „Ofensywni”.
Po wygranej z niepołomiczanami Legia ma na koncie 36 punktów, co daje jej czwarte miejsce w tabeli Ekstraklasy.
W najbliższą sobotę zmierzy się z Radomiakiem Radom.