Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra
2024-11-29 14:22:02; Aktualizacja: 21 minut temuLegia Warszawa pod koniec poprzedniego sezonu zabiegała o pozostanie Filipa Rejczyka. Młody pomocnik był długo namawiany na to, by dalej grać przy Łazienkowskiej, lecz ostatecznie obrał inny kierunek. Zasilił Śląsk Wrocław, gdzie jednak praktycznie nie gra. Patrząc na ostatnie tygodnie, gdzie Gonçalo Feio daje szanse młodym graczom, powoli może zaczynać żałować tej decyzji.
Legia Warszawa mierzyła się w czwartkowy wieczór z Omonią Nikozja w ramach czwartej kolejki Ligi Konferencji. Przy Łazienkowskiej zdawano sobie sprawę, że podopiecznych Gonçalo Feio czeka trudna przeprawa. Mimo to liczono na następny komplet punktów.
Fani portugalskiego trenera zatriumfowali, ponieważ „Wojskowi” uporali się z Cypryjczykami w stosunku 3-0. Jednym z bohaterów był niewątpliwie autor drugiej bramki, czyli Mateusz Szczepaniak. 17-latek pojawił się na murawie w 76. minucie i kilkadziesiąt sekund później wpisał się do protokołu za przyczyną gola.
Dla niego, jak i innych młodych graczy to dodatkowy bodziec. Tym bardziej że Feio coraz śmielej sięga po piłkarzy z akademii. Na swoje szanse mogli liczyć przecież wcześniej też między innymi Jan Ziółkowski, Wojciech Urbański czy nawet Jordan Majchrzak.Popularne
Wydaje się, że w najbliższych dniach, w obliczu dużego natłoku spotkań, może być tego więcej. A jeśli już ktoś zaprezentuje się tak, jak Szczepaniak, to być może na dłużej zagrzeje miejsce w jedenastce.
W takim wypadku w brodę może pluć sobie Filip Rejczyk. Urodzony w Stalowej Woli 18-latek zastanawiał się latem w kwestii przyszłości. Legia Warszawa proponowała mu dalszą współpracę, ale on i tak postanowił dołączyć do Śląska Wrocław.
O ile na początku na niego stawiano, o tyle teraz pozostają mu raczej trzecioligowe rezerwy. Na ten moment nie ma przesłanek ku temu, by sytuacja pomocnika miała ulec poprawie.
W pierwszej drużynie wicemistrza kraju zaliczył na razie sześć występów.