Gonçalo Feio rzucił konkretami. O tych transferach kibice Legii Warszawa mogą zapomnieć

2025-01-30 17:18:13; Aktualizacja: 6 godzin temu
Gonçalo Feio rzucił konkretami. O tych transferach kibice Legii Warszawa mogą zapomnieć Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia.Net

Gonçalo Feio nie owijał w bawełnę na konferencji prasowej poprzedzającej starcie z Koroną Kielce. Trener Legii Warszawa pochylił się nad pozycją napastnika, dając do zrozumienia, że obecnie żaden transfer nie jest bliski realizacji. „Pittas, Nordas, Boženík? Myślę, że możecie skreślić te nazwiska” - powiedział Portugalczyk.

Ioannis Pittas w poprzednim sezonie trafiał 17-krotnie w barwach AIK-u. Jego sytuacja kontraktowa spowodowała, że był dostępny na rynku za nieco poniżej 1,5 miliona euro. Wedle niedawnych doniesień bardzo mocno chciała go sprowadzić Legia Warszawa. 

W medialnym świetle to nawet 15-krotni mistrzowie Polski byli na pewien moment faworytem w walce o bramkostrzelnego Cypryjczyka.

Gonçalo Feio odarł kibiców z wszelkich resztek nadziei. Na konferencji prasowej poprzedzającej ligowe starcie z Koroną Kielce przekazał, że Ioannis Pittas nie wzmocni warszawskiej drużyny. To nie koniec. Za zdobywanie bramek przy Łazienkowskiej nie będą odpowiadali także Lasse Nordås i Róbert Boženík.

- Pittas, Nordas, Bozenik? Myślę, że możecie skreślić te nazwiska. Transfery lubią ciszę, to niełatwe w Legii, więc choćby raz spróbujmy zrobić coś tak, by została zachowana tzw. tajemnica służbowa - oznajmił portugalski szkoleniowiec, cytowany przez portal Legia.Net.

- Napastnik? Będą zupełnie szczerym, moglibyśmy już go mieć, ale dopinając transfer, musi zgadzać się wiele rzeczy. W pierwszej kolejności chodzi o poziom i jakość piłkarzy, których sprowadzamy. Potem chodzi też o korzyści, jakie może mieć klub – nie tylko teraz, ale też w przyszłości. Pojawiły się nazwiska – część w przestrzeni medialnej, cześć nie – ale one nie zadowalają nas w stu procentach, np. z punktu widzenia sportowego, finansowego czy włożenia ich do drużyny, bo piłka nożna to sport zespołowy. W związku z tym, jeszcze nie zamknęliśmy tej pozycji – ufamy tym, których mamy.

Legia zmierzy się z Koroną 2 lutego o 17:30. Do domowego spotkania podejdzie z czwartej pozycji w tabeli.