Gonçalo Feio traci cierpliwość do podstawowego gracza Legii Warszawa?„Masz tam wyjść i to zrobić!” [WIDEO]

2024-08-14 08:12:16; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Gonçalo Feio traci cierpliwość do podstawowego gracza Legii Warszawa?„Masz tam wyjść i to zrobić!” [WIDEO] Fot. Legia Warszawa [YouTube]
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Legia Warszawa

Legia Warszawa zremisowała zaledwie z Puszczą Niepołomice w czwartej kolejce Ekstraklasy. W przerwie meczu Gonçalo Feio miał zarzuty wobec gry swoich podopiecznych, w tym do Kacpra Tobiasza. „Masz tam wyjść jak najlepszy bramkarz świata” - krzyczał Portugalczyk.

Dobra atmosfera w obozie Legii Warszawa bardzo szybko uleciała. Stołeczna drużyna wygrała co prawda w pierwszym starciu trzeciej rundy eliminacji do Ligi Konferencji z Brøndby IF, lecz wcześniej straciła wszystkie punkty w ligowym meczu z Piastem Gliwice.

Trzy dni po zwycięstwie w Danii nadeszła następna wpadka. Mimo dwukrotnego wyjścia na prowadzenie podopieczni Gonçalo Feio zremisowali 2:2 z Puszczą Niepołomice.

- W drugiej połowie nie było gry. Nie da się rozpędzać akcji, gdy piłki nie ma na boisku. Nie da się rozpędzać akcji, gdy rzeczywisty czas gry jest, jaki jest. Po prostu nie było gry. […] Jakiej piłki oczekujecie? Na takim boisku, dwa razy dłuższym niż powinno być, suchym i niezroszonym, nie da się grać. To nie jest wymówka, tylko faktyczny stan. Zgadzam się jednak, że poprzez swoją jakość powinniśmy dominować. Taki jest futbol, ale dzisiaj to nie wyglądało jak futbol - narzekał portugalski szkoleniowiec po ostatnim gwizdku.

Już w przerwie spotkania Feio miał spore zastrzeżenia wobec gry swoich podopiecznych. Szczególnie nie był zadowolony z postawy linii defensywnej. W pewnym momencie swoją uwagę skupił na Kacprze Tobiaszu. 

- Tobi, nie wiem, jak to zrobisz, ale dziś masz już nie stracić gola. Masz tam wyjść jak najlepszy bramkarz świata i krzyczeć do nich: „Strzelajcie i tak wszystko obronię!”. Tak masz się zachowywać. Nie lekceważcie gry w obronie! - tłumaczył w ekspresyjny 34-latek.

Tobiasz nie stracił w drugiej połowie gola. Co więcej, w 60. minucie obronił nawet rzut karny, ratującym tym samym zespół przed porażką. Mimo to nie brakuje opinii, że Feio traci powoli cierpliwość do 21-latka. Cała przemowa wyglądała jednak jak forma motywacji gracza, który ma za sobą trudne chwile.