Gonçalo Feio wsparł... Kamila Kuzerę. „Inne zespoły będą tu tracić punkty”

2024-07-28 22:42:03; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Gonçalo Feio wsparł... Kamila Kuzerę. „Inne zespoły będą tu tracić punkty” Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Trener Gonçalo Feio wypowiedział się na temat przebiegu niedzielnej rywalizacji prowadzonej przez niego Legii Warszawa z Koroną Kielce (1:0).

Zespół „Wojskowych” przyjechał do stolicy województwa świętokrzyskiego w charakterze faworytów do zgarnięcia kompletu punktów.

Gospodarze postawili im jednak trudne warunki. W efekcie dużo wskazywało na to, że niedzielne starcie obu zespołów zakończy się bezbramkowym remisem, ponieważ spotkanie nie obfitowało w wiele sytuacji.

Legia Warszawa stworzyła tylko dwie bardzo groźne akcje. Na ich szczęście jedna zakończyła się strzeleniem gola autorstwa Luquinhasa, co okazało się wystarczające do zgarnięcia kompletu punktów.

Trener Gonçalo Feio nie ukrywał, że to starcie było niezwykle trudne i nie omieszkał z tego powodu docenić przygotowania swojego przeciwnika. Bez wątpienia miało na to wpływ też konferencja przedmeczowa szkoleniowca gospodarzy, który w mocnych słowach odniósł się do transferów przeprowadzonych przy udziale dyrektora sportowego Pawła Tomczyka, który nie cieszy się sympatią Portugalczyka.

- Zacznę nietypowo. Chciałem powiedzieć, że cenie bardzo te trzy zdobyte punkty, ponieważ Korona prowadzona przez Kamila Kuzerę jest przeciwnikiem, który w Kielcach stawia bardzo trudne warunki. Charakter trenera trzyma tę drużynę. Jestem przekonany, że im dłużej trener tu będzie, tym inne zespoły będą tu tracić punkty. Cenię pracę trenera Kuzery. Bez niego Korony nie byłoby w Ekstraklasie. To mój hołd dla przeciwnika - zaczął opiekun gości.

- Gratuluje moim piłkarzom, bo są to trzy punkty wyrwane, które na koniec liczą się jak każde inne. Wygraliśmy ważny mecz. Korona miała jedną bardzo groźną sytuację. My mieliśmy takich klarownych ze cztery i cieszymy się, że jedna nam wyszła - dodał na temat spotkania.