Górnik Zabrze nie rezygnuje z transferu króla strzelców ligi. „Nie zamykamy tematu”

2023-09-16 08:54:48; Aktualizacja: 1 rok temu
Górnik Zabrze nie rezygnuje z transferu króla strzelców ligi. „Nie zamykamy tematu” Fot. Szymon Gorski / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Goal.pl

Górnik Zabrze przeprowadził tego lata kilka ciekawych transferów. Nie udało mu się jednak sprowadzić gwiazdę I ligi, Karola Czubaka. Dyrektor sportowy „Górników”, Łukasz Milik, nie wyklucza, że ten temat jeszcze wróci.

Górnik Zabrze po udanej końcówce poprzedniej kampanii podchodził do nowej ze sporymi ambicjami. Start sezonu pokazał jednak, że dla 14-krotnych mistrzów kraju może to być trudna przeprawa.

Po ośmiu kolejkach podopieczni Jana Urbana zgromadzili na koncie zaledwie dziewięć punktów. Na Roosevelta w końcu jednak zaświeciło słońce.

W derbowym meczu z Ruchem Chorzów górą byli Zabrzanie. Wygrali Wielkie Derby Śląska 1:0, dzięki trafieniu Lukasa Podolskiego. Na świętowanie jest jednak za wcześnie. Tu potrzeba kilku dobrych spotkań, by mówić o zażegnaniu kryzysu.

Górnik Zabrze już teraz myśli o ruchach w przyszłych oknach transferowych, o czym w rozmowie z Goal.pl wspomniał dyrektor sportowy, Łukasz Milik. Na radarze klubu niezmiennie znajduje się Karol Czubak.

- Temat transferu zawodnika był. Prowadziliśmy rozmowy z prezesem Arki Gdynia. Poruszany był konkretny wątek związany z oczekiwaniami finansowymi za ewentualną transakcję z udziałem piłkarza. Po otrzymaniu informacji zdaliśmy sobie sprawę, że nie dalibyśmy rady sfinalizować tego transferu. Musieliśmy zatem odpuścić i przestaliśmy walczyć o Karola - zaczął brak reprezentanta Polski i piłkarza Juventusu, Arkadiusza Milika.

- Zdecydowanie nie zamykamy tematu. Zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja nie tylko nasza, ale i samego zawodnika. Na razie Karol Czubak jest w Arce, ale cały czas monitorujemy jego sytuację.

Zainteresowanie Czubakiem w ostatnich miesiącach było spore, co nie powinno dziwić. Napastnik ze Słupska ma dopiero 23 lata, a minioną kampanię okrasił tytułem króla strzelców I ligi. Potrzebował do tego 21 trafień.

Były piłkarz Widzewa Łódź nie zwalnia tempa. W bieżących rozgrywkach zdobył już cztery bramki, do czego dołożył asystę.

Jego kontrakt z gdyńską ekipą, przedłużony pod koniec czerwca, wygasa latem 2025 roku.