Gracz z LaLigi „zaproponował” walkę Viníciusowi Júniorowi. „Poskładałbym go w 10 sekund” | Jest afera

2025-01-06 11:49:25; Aktualizacja: 1 dzień temu
Gracz z LaLigi „zaproponował” walkę Viníciusowi Júniorowi. „Poskładałbym go w 10 sekund” | Jest afera Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Indómitos TV

Obrońca RCD Mallorki w podcaście Indómitos TV opowiadał o swoim zamiłowaniu do boksu. W pewnym momencie został zapytany o potencjalną walkę z gwiazdorem Realu Madryt Viníciusem Júniorem. Krążący po internecie fragment rozmowy został następnie sprostowany przez Argentyńczyka. „W żadnym wypadku nie chciałem nawoływać do nienawiści” - napisał w oświadczeniu.

Vinícius Júnior dysponuje niebywałym talentem, który regularnie demonstruje w barwach Realu Madryt. Wedle wyników tegorocznego plebiscytu Złotej Piłki to obecnie drugi najlepszy zawodnik na świecie. Wyżej oceniono jedynie Rodriego z Manchesteru City.

W przypadku 24-latka najwięcej mówi się jednak o pozasportowych kwestiach. Nie trzeba sięgnąć daleko pamięcią, by znaleźć sytuację, w której stał się on „bohaterem” kontrowersyjnego zdarzenia. Brazylijczyk nie dokończył ligowej konfrontacji z Valencią po tym, jak uderzył przeciwnego bramkarza.

Temat Vinícius pojawił się również w podcaście Indómitos TV, gdy bohaterem odcinka był Pablo Maffeo występujący w RCD Mallorce. Argentyński defensor opowiadał o swoim zamiłowaniu do boksu. W pewnym momencie został zapytany, czy chciałby zmierzyć się z gwiazdorem „Królewskich”.

- Bardzo bym chciał. Właściwie, myślę o zorganizowaniu walki, aby poczuć, jak to jest... ta adrenalina. Walka z nim byłaby w innym świecie, w fikcyjnym życiu, ale wierzę, że byłaby to najbardziej oglądana walka w historii na pewno. Wierzę, że wygrałbym, nie mam co do tego wątpliwości; poskładałbym go w dziesięć sekund - powiedział 27-latek.

Fragment z powyższą wypowiedzią stał się momentalnie bardzo popularny. Nie bez znaczenia był fakt, że Real zmierzy się 9 stycznia w Superpucharze Hiszpanii właśnie z zespołem z Balearów. 

Maffeo nie przyglądał się całemu zamieszaniu biernie. Na Instagramie opublikował oświadczenie, w którym zapewnia, że padł ofiarą manipulacji. 

„Biorąc pod uwagę fragment wystąpienia, które wygłosiłem dla podcastu „Indómitos TV”, które zostało dziś powtórzone przez kilka mediów, chcę wyjaśnić, co następuje: To był wywiad, który przeprowadziłem w październiku 2024 roku, więc opublikowanie go teraz, tuż przed meczem o Superpuchar z Realem Madryt, albo ma wyraźnie złe intencje, albo nie jest mądrym wyborem ze strony Podcastu.

Wybór nagłówka i sposób traktowania informacji przez niektóre media, które powtarzają wywiad, rzeczywiście skrywają wyraźną intencję wyrwania z kontekstu i poszukiwania kontrowersji. Treść rozmowy należy rozumieć w kontekście żartobliwym, w którym rozmówca pyta mnie wcześniej o moją znaną miłość do boksu, a następnie pyta, czy pewnego dnia wezmę udział w „La Velada” Ibai Llanosa. Na koniec dokucza mi, pytając, czy zmierzę się z Viniciusem i żartobliwie zachęca, żebym włączył się w to, kto wygra tę rzekomą walkę.

Mój błąd być może polegał na tym, że nie zdawałem sobie sprawy w rytmie rozmowy, że mimo iż jest to żart, można go wyrwać z kontekstu, jak się ostatecznie okazało. Dowodem na to, że nie było najmniejszego zainteresowania szukaniem kontrowersji i że nie nadaliśmy tej kwestii największego znaczenia, był fakt, że był to wywiad wcześniej zatwierdzony i sprawdzony przez mój Klub.

W żadnym wypadku nie chciałem nawoływać do nienawiści i że nie mam najmniejszej ochoty wywoływać atmosfery napięcia i wrogości ani wobec Realu Madryt, ani wobec mojego kolegi zawodowego Viniciusa Juniora.
Nie jestem zainteresowany dalszym podsycaniem z kimkolwiek rzekomo nieistniejącego problemu” - napisał były gracz Manchesteru City.