Brazylijczycy w ostatnim czasie sprowadzili Luisa Suáreza oraz Fábio da Silvę, czyli odpowiednio byłych piłkarzy FC Barcelony i Manchesteru United. Wiele wskazuje na to, że to dopiero początek ofensywy transferowej.
Następnym celem stał się wypychany z Bayeru Leverkusen etatowy reprezentant Chile.
Charles Aránguiz nie jest ulubieńcem Xabiego Alonso, trenera „Aptekarzy”, dlatego klub zamierza się go pozbyć już w trakcie obecnego okna transferowego.
Jak donosi „SportBild”, mimo nastawienia na rozstanie, klub chciałby, aby jego kasa wzbogaciła się o kilka milionów euro. To dość nieprecyzyjna trzeba przyznać cena za 33-latka.
Środkowy pomocnik w Bundeslidze gra już od siedmiu i pół roku, a przez ten czas zgromadził 214 występów, zdobył 17 bramek oraz zanotował 28 asyst. W tym sezonie na boiskach meldował się 15 razy.
Aránguiz to dwukrotny triumfator Copa América i doświadczenia mu nie brakuje. Kogoś takiego właśnie poszukuje Grêmio.
Chrapkę na gracza środka pola ma również São Paulo FC.
Uczestnik Mistrzostw Świata 2014 w przeszłości był związany z Udinese Calcio czy Internacionalem Porto Alegre.