Hakan Çalhanoğlu pozwany do sądu przez swojego byłego agenta, który chce pieniędzy i... zegarek

Turecki piłkarz od początku sezonu znajduje się na ustach wielu. Autor kontrowersyjnego letniego transferu z AC Milanu do lokalnych rywali ma aktualnie na głowie nie tylko wrogość włoskich kibiców, ale również sprawę w sądzie.

Były agent Calhanoglu postanowił podjąć kroki prawne przeciwko graczowi. Bektas Demirtas zażądał od eks-klienta zapłaty w wysokości trzech milionów euro, które według niego miały być przelane już w 2016 roku. Pozywający poprosił również o zegarek w ramach zobowiązania, że płatność dotrze w odpowiednim terminie.

Demitras udzielił ponadto informacji, że wcześniej sam zrzekał się prowizji za transfery Çalhanoğlu w Niemczech, a ich współpraca trwała aż 11 lat. Środowisko piłkarza do tej pory nie skomentowało tej sprawy.

Zawodnik Interu Mediolan bardzo dobrze rozpoczął ligowe zmagania. Jest istotnym elementem układanki trenera Simone Inzaghiego. Zanotował do tej pory w sezonie 2021/2022 bramkę i trzy asysty.