Hakim Ziyech negocjuje transfer

Hakim Ziyech w dalszym ciągu nastawia się na odejście z Galatasaray. Negocjuje transfer do jednego z katarskich klubów. Głównym faworytem do przejęcia usług zawodnika jest Al-Gharafa SC – podaje Santi Aouna.

Letnie okno transferowe zostało zamknięte już w wielu najbardziej rozpoznawalnych piłkarsko krajach. Czynne jest nadal choćby w Turcji czy na Bliskim Wschodzie. To właśnie na tej linii można spodziewać się ciekawej przeprowadzki.

31-letni Ziyech stracił notowania u trenera Okana Buruka. Ostatnio stracił miejsce w podstawowym składzie, przesiadując na ławce rezerwowych w dwóch ostatnich meczach Süper Lig. To dla skrzydłowego wystarczający sygnał, że trzeba zmienić otoczenie.

Najbliższą przyszłość piłkarz wiąże z dala od Turcji. Jak dowiedział się Aouna z Footmercato.net, trwają poważne dyskusje między agentem a kilkoma firmami z Qatar Stars League. Na pierwszy plan w negocjacjach wysuwa się Al-Gharafa SC, siedmiokrotny mistrz kraju, dokąd z Realu Madryt przeniósł się Joselu.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

Wychowanek Heerenveen otrzymał zapewnienie od swojego pracodawcy, że jeżeli osiągnie porozumienie z nowym klubem, dojdzie do rozwiązania umowy za obopólnym porozumieniem. Ta formalnie obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku z opcją automatycznego przedłużenia po spełnieniu pewnych warunków sportowych.

Ziyech obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Maroka, która rozpoczyna kwalifikacje do Pucharu Narodów Afryki.

W poprzedniej kampanii zanotował 23 występy, okraszone ośmioma trafieniami i czterema asystami. Statystyki mogły okazać się bardziej okazałe, gdyby nie dwukrotnie odniesiona kontuzja stawu skokowego.