Hansi Flick o krok od podpisania umowy

Hansi Flick otrzymał od DFB (Niemieckiego Związku Piłki Nożnej) propozycję trzyletniej umowy, o czym informuje „Abendzeitung”. Wydaje się zatem, że to właśnie on zastąpi na stanowisku selekcjonera kadry, Joachima Löwa.

Już kilka tygodni temu jasne stało się, że Hansi Flick opuści po sezonie Bayern Monachium. Była to wyłączenie decyzja szkoleniowca, na którą bezpośredni wpływ miał konflikt z dyrektorem sportowym klubu, Hasanem Salihamidžiciem.

Wtedy wydawało się, że naturalnie kolejnym ruchem będzie dla niego objęcie posady selekcjonera reprezentacji Niemiec.

Później jednak federacja nieco zwlekała z podjęciem konkretnych kroków, a europejskie media zaczęły łączyć 56-latka między innymi z Juventusem oraz Tottenhamem.

Zdziwiony obrotem spraw był między innymi prezydent Bayernu Monachium, Karl-Heinz Rummenigge.

- Nie wiem tak naprawdę, na co czeka federacja. Rozmowy zajmą przecież trochę czasu, bo interesują się nim zagraniczne kluby. Dlatego też radziłbym im się pospieszyć. Mam wrażenie, że oni zawsze na coś czekają - przyznał.

Okazuje się, że władze DFB wzięły sobie te słowa do serca, a tak przynajmniej twierdzi „Abendzeitung”. Zdaniem tego źródła Flick otrzymał od związku propozycję kontraktu, który będzie ważny do 2024 roku.

Oznacza to, że 56-latek poprowadzi zespół nie tylko na Mistrzostwach Świata w Katarze, ale i przy okazji EURO 2024, które zostanie rozegrane w Niemczech.

Urodzony w Heidelbergu szkoleniowiec zastąpi na stanowisku selekcjonera Joachima Löwa. Ten swoją funkcję piastował od 2006 roku. Zanim jednak do tego dojdzie, 61-latek poprowadzi drużynę naszych zachodnich sąsiadów na tegorocznych Mistrzostwach Europy, które zostaną rozegrane na przełomie czerwca i lipca.