Hansi Flick: Odejście z Bayernu Monachium było dla mnie smutne

Selekcjoner reprezentacji Niemiec Hansi Flick udzielił wywiadu gazecie „Bild”, gdzie odniósł się między innymi do współpracy z Bayernem Monachium.

Pomimo pasma sukcesów pod koniec poprzedniego sezonu z posadą trenera Bayernu Monachium postanowił pożegnać się Hansi Flick. Powodem był przede wszystkim narastający konflikt pomiędzy nim a dyrektorem sportowym Hasanem Salihamidžiciem.

56-latek nie rozglądał się jednak zbyt długo za nową pracą, bo otrzymał propozycję prowadzenia reprezentacji Niemiec. Wcześniej przez wiele lat pełnił funkcję asystenta Joachima Löwa.

Teraz natomiast Flick postanowił udzielić wywiadu gazecie „Bild”, gdzie odniósł się do rozstania z mistrzem Niemiec.

Popularne

Previous

Co za wieczór! Tak wygląda ranking UEFA po meczach polskich klubów

To będzie zapamiętane. Kibice Śląska Wrocław podziękowali Lukasowi Podolskiemu

Ivi López z transferem? Raczej nie

Lech Poznań z transferem za cztery miliony euro? Prezes zapowiada

Ma zostać nową gwiazdą Lecha Poznań, wypatrzył go już John van den Brom. „On najpierw liczył na lepsze ligi”

Tak szatnia FC Barcelony zareagowała na Wojciecha Szczęsnego. Tego się po nim nie spodziewano

„Jego na wiosnę już tu nie będzie”. Fenomenalne wejście do Legii Warszawa

OFICJALNIE: Lech Poznań przekazał informacje na temat Alego Gholizadeha i Afonso Sousy

Next

- Odejście z Bayernu było dla mnie smutne. Dostałem tam wielką szansę i jestem za to wdzięczny. Trzeba zaznaczyć, że graliśmy przecież atrakcyjną dla oka piłkę i mieliśmy najbardziej udany okres w historii klubu. To zostanie zapamiętane na zawsze - stwierdził.

- Wiem, że to część futbolu, ale frapował mnie fakt, że pomimo wielkich sukcesów, który powinny łączyć, zespół był trochę rozbity. Ważni gracze opuścili drużynę, czyli Thiago, którego cenię jako człowieka i piłkarza, ale też Jérôme Boateng oraz David Alaba. Nie możemy zapominać też o Javim Martínezie. To także cenny gracz - dodał.

Zdaniem szkoleniowca, tamten zespół miał coś szczególnego, co pozwalało myśleć o największych trofeach.

- Oni mieli wspaniały charakter. Zawsze byli gotowi podkręcić tempo w odpowiednich momentach. Kiedy wielcy zawodnicy, ale też klubowe ikony, jak Hermann Gerland, opuszczają klub, nie można pozostawić tego obojętnie - zakończył.