„Hansi Flick tego nie znosi”

2024-09-07 11:27:50; Aktualizacja: 2 miesiące temu
„Hansi Flick tego nie znosi” Fot. FC Barcelona
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Toni Juanmartí

Hansi Flick bardzo dobrze rozpoczął przygodę w roli trenera FC Barcelony. Jego zespół wygrał pierwsze cztery spotkania ligi hiszpańskiej i przewodzi tabeli rozgrywek, stając się mocnym kandydatem do walki o mistrzostwo kraju. Na jego temat wypowiedział się Toni Juanmartí. Dziennikarz opowiedział o pewnym aspekcie, który wybitnie irytuje szkoleniowca katalońskiego klubu.

Kiedy FC Barcelona rozstawała się z Xavim, kibice byli wściekli na władze klubu. Uważano bowiem, że Hiszpan nie dostał od swoich przełożonych odpowiednich narzędzi, by rywalizować z najlepszymi zespołami nie tylko w kraju, ale też w Europie. Co innego miał jednak udowodnić zatrudniony po nim Hansi Flick.

Niemiec, który święcił swoje największe sukcesy z Bayernem Monachium, miał za sobą nieudaną przygodę w reprezentacji Niemiec, co wzbudzało pewne wątpliwości. On jednak bardzo szybko udowodnił, że zna się na swojej pracy, jak mało kto. Pierwsze cztery spotkania ligowe jego piłkarze wygrali i dzięki temu z czterema punktami przewagi przewodzą tabeli LaLigi.

Warto odnotować, że po drodze udało się wygrać z niewygodnymi w ostatnich latach konkurentami, czyli Rayo Vallecano, Valencią oraz Athletic Club. To budzi jeszcze większy podziw wobec dokonań 59-latka.

Flick jest typem szefa, który stawia na dialog. Być może właśnie tą otwartością udało mu się zdobyć zaufanie tak piłkarzy, jak i pracowników klubu. Niemiec twierdzi bowiem, że jego podwładni znają tę drużynę lepiej, niż on, dlatego chętnie czerpie z ich doświadczeń.

Ciekawym smaczkiem, co do trenera FC Barcelony podzielił się Toni Juanmartí. Jak wyznał, jest pewna kwestia, która doprowadza Flicka do szewskiej pasji, a mianowicie to, jak zwracają się do niego ludzie. Dziennikarz posłużył się tu przykładem z tournée po Stanach Zjednoczonych.

- On nie cierpi, jak mówią do niego oficjalnym imieniem - Hans-Dieter Flick - stwierdził.

Następne duże wyzwanie, jakie stoi przed FC Barceloną to Girona. Starcie katalońskich klubów będzie miało miejsce po przerwie reprezentacyjnej i zaplanowano je na 15 września. Pierwszy gwizdek o 16:15.