Hansi Flick zapytany o Wojciecha Szczęsnego. Ważne słowa

Hansi Flick zdecydował się w końcu bardziej otwarcie wypowiedzieć sytuacji w drużynie w związku z przyjściem Wojciecha Szczęsnego.

Wojciech Szczęsny już lada moment zostanie zawodnikiem FC Barcelony. Od 22 września, kiedy to Marc-André ter Stegen doznał poważnej kontuzji, zrobiło się głośno od plotek o przejściu Polaka do Katalonii, co po krótkim czasie przerodziło się w informacje poważniejszych dziennikarzy.

Nie zabrakło oczywiście pytań o Polaka skierowanych w stronę Hansiego Flicka. Trener „Dumy Katalonii” unikał odpowiadania na nie, mówiąc, że chce rozmawiać jedynie o zawodnikach będących w klubie.

- Rozmawiam tylko o zawodnikach, których mamy w klubie. Iñaki to nasz numer jeden, a dziś zachowaliśmy czyste konto. Wszyscy jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Mamy trzy punkty więcej i ostatecznie to właśnie to się liczy i co mogę powiedzieć... Jestem z tego bardzo zadowolony - tak mówił po meczu ligowym z Getafe.

Popularne

Previous

Legia Warszawa zdecydowana w sprawie następcy Gonçalo Feio. To preferowana opcja

To już przesądzone. Głośny powrót do FC Barcelony na początku 2025 roku

Niels Frederiksen stracił cierpliwość? Odstawił go od podstawowego składu Lecha Poznań

„Lepiej już grać w dziesiątkę”. Dziennikarz przejechał się po piłkarzu FC Barcelony

Hansi Flick: Nigdy wcześniej nie miałem takiego piłkarza

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

100 milionów euro! W 2020 roku FC Barcelona dostała ofertę za Ansu Fatiego

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

Bliskość oficjalnego ogłoszenia podpisania kontraktu z 34-latkiem przez Barcelonę sprawiła, że Niemiec zmienił strategię w sprawie rozmów o Szczęsnym. Na ostatniej konferencji prasowej wypowiedział się już w nieco bardziej otwarty sposób.

- Nie mówię o zawodnikach, którzy nie są jeszcze w drużynie, on nie jest. Jednak gracze, którzy są w Barcelonie, nie mogą mieć gwarancji tego, czy będą pierwszymi zawodnikami, czy nie. To oczywiste - podkreślił.

Były trener Bayernu Monachium odparł tak na pytanie bezpośrednio o Szczęsnego. Nie powiedział dokładnie o swoich planach, ale między wierszami można wyczytać, że Polak nie stanie się automatycznie numerem jeden kosztem Iñakiego Peñy. Początkowo niektóre media sugerowały, iż taki był jego warunek przed parafowaniem umowy. Wszystko wskazuje na to, że panowie będą rywalizować o miejsce w jedenastce.