Hansi Flick zaskakująco o kontuzji Gaviego. „Widzę w tym coś pozytywnego”

Trener Hansi Flick zabrał przed wyjazdowym meczem Barcelony z Realem Oviedo głos na temat przerwy Gaviego.

21-letni pomocnik liczył po rozpoczętych rozgrywkach, że wróci w końcu na właściwe tory. Niestety po pierwszych dwóch występach zaczął odczuwać ból w kolanie, co doprowadziło do zastosowania zachowawczej metody leczenia, by uniknąć konieczności przeprowadzenia zabiegu operacyjnego.

Niedawne doniesienia wskazywały na to, że ten wybór przynosi spodziewane efekty i Gavi lada chwila wróci do gry. Tych optymistycznych wieści nie potwierdziły szczegółowe badania. Dlatego podjęto decyzję o dokonaniu chirurgicznej interwencji, która miała tylko nieznacznie wydłużyć okres nieobecności wychowanka „Dumy Katalonii”.

Na stole operacyjnym okazało się jednak, że problem z łąkotką u zawodnika jest poważniejszy i w konsekwencji wypada on z orbity zainteresowań trenera Hansiego Flicka na 4-5 miesięcy.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Next

Niemiecki szkoleniowiec nie mógł w takiej sytuacji uciec od pytania o sytuację 21-latka i podzielił się z dziennikarzami dość zaskakującym podejściem do jego położenia.

- Kiedy słyszysz taką informację, możesz pomyśleć, że to zła wiadomość. Dla niego samego widzę w tym coś pozytywnego, bo wszystko, co się wydarzyło, może mu pomóc. Teraz musimy o niego zadbać. Ma dopiero 21 lat i całą wielką karierę przed sobą, która będzie trwać przez najbliższe 10–15 lat - powiedział.

- Nie możemy patrzeć tylko na następny mecz, bo musimy sprawić, by wrócił do pełnej sprawności i potem utrzymał formę. Musi ciężko pracować, musi być profesjonalny - i tego właśnie chcemy go nauczyć. To zawodnik o wielkim sercu, grający z ogromnymi emocjami, ktoś, kto żyje dla tego klubu. Bardzo się cieszę, że mam go w swojej drużynie. Oczywiście będziemy czekać na jego powrót, to nie jest łatwe dla zespołu, bo on daje nam ogromną jakość. Każdy z nas będzie go wspierał i pomoże mu znów osiągnąć swój poziom. To jest teraz nasz cel - dodał.