Harry Maguire na ustach kibiców Manchesteru United. W końcu jest „Czerwonym Diabłem”

Środkowy obrońca przychodził na Old Trafford jako jeden z największych fachowców na swojej pozycji, ale w ostatnich sezonach był bardziej przedmiotem drwin aniżeli pochwał.

Do legendy przeszły już jego pomyłki w defensywie, tak w klubie, jak i w reprezentacji Anglii.

Latem zawodnik mógł odejść do West Hamu United, lecz tak się nie stało. Teraz zanotował on występ na wysokim poziomie.

Harry Maguire ma za sobą serię trzech spotkań z rzędu w wyjściowym składzie. Zaufanie menedżera bardzo mu służy.

30-latek na tle FC Kopenhaga zaprezentował się bardzo dobrze. Zwieńczeniem świetnej gry jest gol na wagę trzech punktów.

– To była niesamowita końcówka. Musimy być nieco bardziej skuteczni i zdobyć druga bramkę. Mieliśmy wiele kontrataków. Nie daliśmy im szans w drugiej połowie. Wyszliśmy na drugą połowę dużo lepiej przygotowani. To było ważne zwycięstwo – powiedział.

– To był jeden z tych wieczorów, w których wszystko było zaplanowane. Mieliśmy wygrać ten mecz wspaniałą interwencją w ostatnich minutach i zwycięstwem zadedykowanym sir Bobby’emu Charltonowi i jego rodzinie. To był dla nas ciężki tydzień. Utrata kogoś takiego jak sir Bobby wpływa na klub i szatnię. Jesteśmy naprawdę dumni, że mogliśmy wygrać dla niego – wyznał.

– Dostałem teraz szansę i chcę pomóc drużynie oraz przywrócić klub do miejsca, w którym chcemy być – dodał.

Zadowolenia z występu Maguire’a nie ukrywają także koledzy oraz menedżer.

– Jesteśmy zachwyceni, bo rozegraliśmy dobry mecz, świetny był Harry Maguire, który strzelił również wspaniałego gola – stwierdził André Onana.

– Harry dostaje coraz więcej minut i nabiera rozpędu. Dobrze jest widzieć, że dostaje pochwały za to, jak gra i jak sobie radzi, a u mnie ma największy szacunek – oznajmił MVP spotkania Christian Eriksen.

– Harry Maguire zagrał bardzo dobre spotkanie – rzucił do reportera Erik ten Hag.

Być może mamy do czynienia z momentem przełomowym w karierze stopera, któremu niedawno odebrano opaskę kapitańską.

***

Liga Mistrzów: André Onana bohaterem Manchesteru United. Przyzwoity występ Kamila Grabary [WIDEO]