Hatem Ben Arfa z nową opcją. Może wylądować w... Afryce

Doświadczony pomocnik wylądował wraz z końcem poprzedniego sezonu po raz piąty na piłkarskim bezrobociu i w związku z tym ponownie wyczekuje przedstawienia mu wystarczająco kuszącej oferty, która skłoni go do powrotu do rywalizacji na profesjonalnym poziomie.

W minionych tygodniach Hatem Ben Arfa był łączony z zasileniem szeregów takich rodzimych klubów jak Lille, Olympique Marsylia czy Rennes oraz zagranicznych drużyn europejskich w postaci Ferencvárosu oraz Rapidu Bukareszt.

Z kolei teraz dziennikarze „Foot Mercato” przekonują, że przed 34-letnim zawodnikiem otworzyła się nowa opcja odnosząca się do opuszczenia przez niego Starego Kontynentu na rzecz dołączenia do Espérance Sportive de Tunis.

Ekipa ze Stade El Menzah już nie pierwszy raz zabiega o względy ofensywnego pomocnika i w przeszłości próbowała kilkukrotnie sprowadzić go do siebie na zasadzie wolnego transferu. Wówczas doświadczony piłkarz nie palił się jednak do opuszczenia Europy, ale teraz ma być otwarty na możliwość przeprowadzki do kraju, z którego pochodzą jego rodzice.

Wspomniane źródło podkreśla, że Ben Arfa dostał nawet ofertę indywidualnego kontraktu, który w przypadku podpisania miałby obowiązywać przez dwa lata.

Były gracz Olympique'u Lyon, Olympique'u Marsylia, Newcastle United, Hull City, OGC Nice, Paris Saint-Germain, Rennes i Realu Valladolid bronił w poprzednich rozgrywkach barw Bordeaux i zdołał w tym czasie wystąpić w 25 meczach „Żyrondystów”, dla których zdobył dwie bramki oraz zanotował pięć asyst.