Hawk-Eye oficjalnie zaprezentowany. Decyzja o zmianie przepisów gry w piłkę nożną 2 lipca

2012-05-11 10:35:13; Aktualizacja: 12 lat temu
Hawk-Eye oficjalnie zaprezentowany. Decyzja o zmianie przepisów gry w piłkę nożną 2 lipca Fot. Transfery.info
Oskar Ogórkiewicz
Oskar Ogórkiewicz Źródło: FIFA | AFP

FIFA postanowiła dać za wygraną. Działacze już jakiś czas temu ustąpili pod naporem dziennikarzy, zawodników i wielu innych członków piłkarskiej rodziny.

Wielce prawdopodobne, że 2 lipca będziemy świadkami wydarzenia w futbolowym świecie absolutnie historycznego.

W sierpniu 2011 świat obiegła informacja, że sędziowie być może skorzystają z pomocy technicznej. Zaproponowano zorganizowanie „konkursu” na najlepsze rozwiązanie systemu Goal Line, a do walki przystąpiło 8 firm z całego świata.

Kilka godzin temu rozpoczął się ostatni etap wyścigu, a na placu boju zostały 2 projekty. Niemiecko-duński „GoalRef” oraz angielski „Hawk-Eye”. Drugi z nich został wczoraj oficjalnie zaprezentowany na St Mary’s Stadium, gdzie swoje spotkania rozgrywa Southampton FC. 

System ten ma za zadanie informowanie sędziego, czy piłka wpadła do siatki, czy może jednak linii nie przekroczyła. Oparty jest na kamerach, które bardzo dokładnie śledzą tor lotu piłki. Komputer w ciągu jednej sekundy jest w stanie poinformować arbitra o tym, jaką decyzję powinien podjąć. Od dawna jest używany w tenisie ziemnym i krykiecie, wspiera go nieomylność.
 
Przedstawiciele Międzynarodowej Rady Piłkarskiej (IFAB), Interdyscyplinarnego Instytutu Badawczego w zakresie materiałów i technologii (EMPA) oraz 50 dziennikarzy. Ci ludzie obserwowali zachowanie się systemu „na żywo”, na płycie boiska.
 
6 metrów od linii bramkowej ustawiono maszynę, która wystrzeliwała piłki z prędkością 50-120 km/h. Jej celem był ściano-bramkarz o wymiarach pasujących do światowej średniej (190 cm). Na początku postawiono go przed linią, aby systematycznie, powoli, go cofać, aż wylądował w bramce. Gdy maszyna „strzeliła gola”,testowane urządzenia momentalnie zaczęły wibrować.
 
Rolf Staempli i Michael Koster, jedni z członków ekipy odpowiedzialnej za projekt, przyznali, że do tej pory wykonali około 4000 strzałów testowych, które rejestrowane były przez kamery HD o ogromnej mocy.
 
- Od 2007 ciągle staramy się poprawiać nasz system wykorzystujący 14 kamer (po 7 na linię końcową), inwestujemy wielkie pieniądze.  Tenis jest inny, tutaj musimy uwzględnić również poruszających się po boisku zawodników. Jeśli miałbym porównać naszą sytuację do meczu piłkarskiego, jesteśmy w półfinale – powiedział Steve Carter, jeden z dyrektorów projektodawcy.
 
- Sędziowie nie zgadują. Podejmują decyzję w ułamku sekundy, są przekonani o słuszności swojego wyboru – stwierdził były arbiter, obecnie przewodniczący komitetu sędziowskiego w Szkocji, a także przedstawiciel technicznego podkomitetu IFAB, John Fleming.
 
- W poniedziałek podjęto fatalną decyzję (Hibernian otrzymało „gola widmo” – dop. red.), a jeśli „Hawk-Eye” zostanie przyjęty, będzie ogromnym ułatwieniem pracy dla sędziów. Ludzkie oko nie zawsze jest w stanie dostrzec wszystko, zwłaszcza pod presją czasu i wszystkich dookoła – dodał Fleming.
 
W marcu 2013 odbędzie się coroczne spotkanie członków IFAB. Będzie to okazja do 128. zatwierdzenia  przepisów gry w piłkę nożną. Neale Barry, obecnie przewodniczący komitetu sędziowskiego w Anglii (uczestnik 7 spotkań), przybliżył nieco powód nagłej zmiany podejścia.
 
- Zaczęliśmy kłaść nacisk na zmianę przepisów po nieuznanym golu Lamparda podczas ostatnich MŚ – stwierdził.
 
- Po bardzo rygorystycznych testach, nadejdzie pora na sprawdzenie metody na treningach, w laboratorium oraz podczas oficjalnych meczów. Bardzo wierzymy, że ta, druga (GoalRef swój egzamin zda jeszcze w maju – dop. red.) lub obie metody, spełnią wymagane kryteria. Potrafimy zrozumieć ludzi, którzy zastanawiają się, dlaczego wysłaliśmy innego człowieka na księżyc, a tak się męczymy z Goal Line. 6 z 8 projektów odpadło już w pierwszej fazie, więc to dowód na to, że to wcale nie takie proste – dodał Barry.
 
Ostatnie słowo należało do  Williama Campbella, który w marcu miał zaszczyt być członkiem zjazdu IFAB po raz 15.
 
- IFAB to bardzo konserwatywna organizacja. Zmienimy przepisy, gdy będzie to dla dobra piłki nożnej na całym świecie, dla kibiców, piłkarzy, wszystkich zaangażowanych w ten sport – stwierdził Cambell.
 
- Możliwe, że 2 lipca ludzie podejmą historyczną decyzję. Jesteśmy w pełni świadomi odpowiedzialności, która na nas ciąży – zakończył.
Więcej na ten temat: Anglia Goal-line FIFA