Historyczny wyczyn İstanbul Başakşehir w europejskich pucharach
2020-02-27 21:36:50; Aktualizacja: 4 lata temuDzisiaj przed własną publicznością İstanbul Başakşehir zaprezentował się ze znakomitej strony. Wicemistrz Turcji najpierw odrobił starty z pierwszego meczu przeciwko Sportingowi, a następnie dzięki bramce strzelonej w dogrywce awansował do 1/8 finału Ligi Europy.
Po tym jak ekipa z Lizbony ledwie przed tygodniem wygrała z tureckim oponentem 3:1, wielu wróżyło przegranemu zespołowi odpadnięcie z europejskich pucharów. Tymczasem na własnym stadionie stambułczycy już w 31. minucie wyszli na prowadzenie. Znak do odrabiania strat dał niezwykle doświadczony Martin Škrtel.
Następnie, tuż przed końcem pierwszej połowy, bramkę na 2:0 zdobył były piłkarz Lechii Gdańsk Danijel Aleksić. Serb kapitalnym strzałem z rzutu wolnego zaskoczył golkipera drużyny przeciwnej. Naprawdę trudno było przewidzieć taki obrót spraw.
W 68. minucie o wynik postanowili powalczyć przyjezdni. Na listę strzelców wpisał się wówczas Luciano Vietto i gdy wydawało się, że pozbawił on w ten sposób rywali złudzeń, już w doliczonym czasie gry przypomniał o sobie jeden z kluczowych graczy aktualnego lidera tabeli tureckiej ekstraklasy, Edin Višća. 30-latek wbiegł w pole karne i silnym strzałem wpakował futbolówkę w długi róg bramki. Popularne
Efektem tego była dogrywka, która od początku wydawała się jedną wielką niewiadomą. Z jednej strony oglądaliśmy ofensywnie usposobiony miejscowy zespół, wzmocniony dodatkowo po wejściu Robinho. Z drugiej nastawiony głównie na bronienie Sporting.
Pierwsza odsłona nie przyniosła nam rozstrzygnięcia, za to druga już tak. Kiedy sfaulowany w polu karnym został Júnior Caiçara, piłkę na jedenastym metrze ustawił wspomniany wcześniej Višća. Bośniak nie pomylił się, a İstanbul Başakşehir awansował do 1/8 finału Ligi Europy.
To dla ekipy ze Stambułu oczywiście najlepszy wynik, jeśli chodzi o europejskie puchary. Poprzednim było dotarcie w tym sezonie do… 1/16 finału Ligi Europy.