„Hiszpania nie jest rasistowskim krajem”. Dani Carvajal reaguje na słowa Viniciusa Júniora

2024-09-04 23:00:22; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Hiszpania nie jest rasistowskim krajem”. Dani Carvajal reaguje na słowa Viniciusa Júniora Fot. El Chiringuito TV
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: RFEF

Vinicius Júnior stwierdził, że jeśli nie zmieni się podejście Hiszpanów, co do rasizmu, to należałoby odebrać tej nacji możliwość organizowania mundialu w 2030 roku. Jego słowa spotkały się z reakcją innego piłkarza Realu Madryt, Daniego Carvajala. Hiszpan nie podziela zdania swojego klubowego kolegi.

Vinícius Júnior to niewątpliwie jeden z najlepszych piłkarzy świata. Sława wiąże się zatem z wieloma fanami, ale i przeciwnikami. Niektórzy z nich przekraczają jednak granice, uciekając się do przejawów rasizmu. Brazylijczyk natomiast robi wszystko, by wyplewić tego typu zachowania ze stadionów. Choć tego typu incydentów jest coraz mniej, to gwiazdor Realu Madryt twierdzi, iż i tak jest jeszcze wiele do poprawy.

Na zwróceniu uwagi 24-latek jednak nie poprzestał. W wywiadzie dla CNN stwierdził nawet, że jeśli nic się w tej materii nie zmieni, to FIFA powinna rozważyć odebranie Hiszpanii współorganizacji mundialu w 2030 roku.

- Mam nadzieję, że Hiszpania będzie w stanie się rozwijać i zrozumie, jak poważne jest obrażanie kogoś z powodu koloru jego skóry. Do 2030 roku mamy duże pole do naprawy. (…) Jeśli do 2030 roku sytuacja się nie ulegnie poprawie, uważam, że trzeba będzie zmienić miejsce rozgrywania Mistrzostw Świata, ponieważ gdy piłkarz nie czuje się komfortowo i bezpiecznie grając w kraju, gdzie może doświadczyć rasizmu, to jest to nieco skomplikowane.

- W klubie często o tym rozmawiamy. Nie tylko ja, ale wszyscy zawodnicy powiedzieli, że jeśli to się wydarzy, następnym razem wszyscy będziemy musieli opuścić boisko, aby te osoby, które nas obrażały, zostały ukarane znacznie surowszą karą - stwierdził.

Jego słowa z marszu odbiły się szerokim echem. Do tego stopnia, że przy okazji konferencji prasowej reprezentacji Hiszpanii o całe zamieszanie pytano Daniego Carvajala.

- Jeśli chodzi o opuszczanie placu gry, gdy ktoś dopuści się aktu rasizmu, to moim zdaniem jest to realne rozwiązanie. Można wyrzucić kogoś takiego ze stadionu, gdy uda się go zlokalizować. Dopóki delikwent nie wyjdzie, my nie musimy grać.

- Moim zdaniem jednak Hiszpania nie jest rasistowskim krajem. Nie uważam, żebyśmy nie zasługiwali na to, by zorganizować mundial w 2030 roku - dodał.

Hiszpania to obok Portugalii i Maroka organizator Mistrzostw Świata 2030. Trzy pierwsze mecze wspomnianego turnieju odbędą się jednak w Argentynie, Paragwaju oraz Urugwaju.