Hiszpańska liga nie będzie grała w weekend?! Szykuje się strajk

2022-10-20 21:04:43; Aktualizacja: 2 lata temu
Hiszpańska liga nie będzie grała w weekend?! Szykuje się strajk Fot. LaLiga.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Cadena COPE

Javier Tebas, prezes LaLigi, wyraził zaniepokojenie luką w hiszpańskim prawie, która niesie poważne ryzyko udziału przedstawicieli LaLigi w Superlidze. Aby temu zapobiec, 60-latek rozważa rozpoczęcie strajku ligowego - donosi Cadena COPE.

Hiszpańscy politycy są o krok od przeforsowania nowej ustawy dotyczącej sposobu funkcjonowania sportu. Partia Ludowa odrzuciła zaproponowanej poprawki, co zaniepokoiło władze szesnastu klubów LaLigi.

Wszystkie one zgodziły się na wykupienie części praw komercyjnych przez fundusz CVC w zamian za możliwość poprawienia swojej sytuacji finansowej.

Manuel Vizcaíno, prezydent Cádizu, zdążył już otwarcie skrytykować zapędy członków Partii Ludowej.

O jakie zapisy konkretnie chodzi? Jeśli ustawa wejdzie w życie, kluby będą mogły swobodnie uczestniczyć w zmaganiach LaLigi i jednocześnie rywalizować w Superlidze, której plany uruchomienia wciąż krążą po głowach sterników największych ekip z całej Europy.

Zdaniem władz klubowych start rozgrywek mógłby sprawić, że fundusz CVC wycofa się z wcześniejszych ustaleń, a to uderzy w ich finanse.

Idąc tym tropem, na spotkaniu z Miquelem Icetą sternicy starali się wytłumaczyć ministrowi kultury i sportu, że obecne działania dotyczące sportu mogą mieć bardzo negatywne skutki dla branży piłkarskiej.

Początkowo wydawało się, że strony są o krok od porozumienia, ale dziś ich stanowiska są bardzo odległe.

To skłoniło Javiera Tebasa, prezesa LaLigi, do poinformowania klubów o chęci zorganizowania strajku. Nadzwyczajne zgromadzenie odbędzie się 27 października i jeśli pomysł zostanie zaakceptowany, zmagania w weekend nie dojdą do skutku.

Podczas najbliższej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy czekają nas starcia Realu Madryt z Sevillą czy Realu Betis z Atlético Madryt.

Jeśli chodzi o Superligę, na rozpoczęciu rywalizacji w niej najmocniej zależy oczywiście FC Barcelonie i wspomnianej ekipie „Królewskich”.