Wicemistrz świata z 2018 roku, po przybyciu Antonio Conte do Interu Mediolan, nie znalazł wspólnego języka z włoskim szkoleniowcem, który zamierzał ustawiać go na pozycji wahadłowego. To sprawiło, że gdy po nominalnego lewoskrzydłowego zgłosił Bayern Monachium, strony szybko wypracowały konsensus.
W ramach porozumienia 31-latek przybył do stolicy Bawarii na roczne wypożyczenie warte pięć milionów euro. Ponadto Niemcy zapewnili sobie opcję transferu definitywnego za następne 20 milionów euro.
Przez długi czas wydawało się, że „Gwiazda Południa” zdecyduje się wykupić doświadczonego gracza, szczególnie że w mgnieniu oka zaaklimatyzował się on w nowym zespole. Kiedy jednak nadeszła pandemia koronawirusa, plany uległy zmianie, a szanse na kontynuowanie kariery Ivana Perišicia na Allianz Arenie spadły niemal do zera.
Teraz, ponad tydzień od oficjalnego komunikatu informującego o powrocie Chorwata do Interu Mediolan, okazuje się, że wkrótce możemy być świadkami ponownych występów zawodnika w Bundeslidze, lecz już nie w koszulce Bayernu Monachium.
Schira przekonuje, że angażem 90-krotnego reprezentanta swojego kraju na arenie międzynarodowej zainteresował się RB Lipsk. Trzecia siła niemieckiej ekstraklasy na tym nie poprzestała i miała ona już zintensyfikować starania o skrzydłowego. Jak już wspominaliśmy, celem Lipska było zamknięcie kadry przed początkiem rozgrywek, ale być może dla Chorwata zrobiony zostanie wyjątek.
Wstępnie „Nerazzurri” wyceniają piłkarza na 15 milionów euro, ale ponoć są otwarci na pomysł wypożyczenia z opcją późniejszego wykupu.
Dodajmy, że Perišić w kampanii 2019/2020 rozegrał 35 spotkań, zaznaczając swoją obecność ośmioma trafieniami i 10 asystami.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
