Hleb chce odejść

Zaledwie rok - tyle może potrwać przygoda Aleksandra Hleba z FC Barceloną. Białoruski pomocnik nie kryje, że coraz poważniej nosi się z zamiarem opuszczenia "Blaugrany" w letnim okienku transferowym.<br><br(...)

Zaledwie rok - tyle może potrwać przygoda Aleksandra Hleba z FC Barceloną. Białoruski pomocnik nie kryje, że coraz poważniej nosi się z zamiarem opuszczenia "Blaugrany" w letnim okienku transferowym.

28-letni Hleb przeszedł do Barcelony z Arsenalu Londyn niemal równo rok temu. Nie udało mu się jednak wywalczyć miejsca w podstawowym składzie drużyny Josepa Guardioli i jego wkład w zdobycie przez zespół z Nou Camp potrójnej korony można określić - mówiąc delikatnie - jako niewielki. Hleb wystąpił w zaledwie 18 meczach La Liga w tym sezonie, a większość czasu spędzał na ławce rezerwowych. Jego kontrakt wiąże go z Barceloną jeszcze przez trzy lata, ale wątpliwe wydaje się, by został on wypełniony.

- Nie ma co ukrywać, że jestem sfrustrowany swoją sytuacją w klubie. Czas na zmiany - tłumaczył Hleb angielskiej bulwarówce The Sun.

Największe zainteresowanie reprezentantem Białorusi wykazuje obecnie Bayern Monachium. "Bawarczycy" od dłuższego czasu bacznie obserwują sytuację Hleba i w zbliżającym się okienku transferowym wystosują do Barcelony odpowiednią ofertę. Niewykluczone, że całą sprawę uprości osoba Francka Ribery'ego, o transfer którego zabiega z kolei Barcelona. Wówczas między klubami doszłoby do wymiany, a poza okrągłą sumą kilkudziesięciu milionów euro do Monachium trafiłby także Hleb.