Holandia wciąż poszukuje następcy Koemana. De Boer na wąskiej liście kandydatów
2020-09-17 08:01:43; Aktualizacja: 4 lata temuFrank de Boer jest uważany za jednego z głównych faworytów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Holandii - uważa „AD”.
Przedstawiciele Królewskiego Holenderskiego Związku Piłki Nożnej nie ogłosili w dalszym ciągu nazwiska stałego następcy Ronalda Koemana, który zdecydował się rozstać z kadrą narodową na rzecz kontynuowania swojej przygody z zawodem trenera w Barcelonie.
Tymczasowo funkcję selekcjonera „Oranje” objął jego dotychczasowy asystent Dwight Lodeweges, który poprowadził Holendrów w dwóch spotkaniach Ligi Narodów przeciwko Polsce (1:0) i Włochom (0:1).
Obecnie nic nie wskazuje na to, aby miał odpowiadać za wyniki osiągane przez kadrę w nadchodzących meczach międzynarodowych, ponieważ krajowa federacja ma być już bardzo bliska dokonania ostatecznego wyboru nowego selekcjonera.Popularne
Dziennikarze „AD-a” uważają, że może nim zostać Frank de Boer.
50-latek ma znajdować się na wąskiej liście kandydatów i cieszyć sporym poparciem w strukturach KNVB, mimo że sami piłkarze opowiedzieli się za zatrudnieniem Henka ten Cate'a.
Ten szkoleniowiec wydaje się jednak nie być brany pod uwagę w przeciwieństwie do byłego gracza między innymi Ajaksu Amsterdam, Barcelony, Galatasaray czy Rangersów, który pod koniec lipca został zwolniony przez właścicieli Atlanty United ze względu na niesatysfakcjonujące wyniki osiągane przez klub z Major League Soccer.
De Boer może się pochwalić już całkiem bogatym doświadczeniem związanym z pracą w charakterze trenera. Największe sukcesy odnosił w rodzimym Ajaksie, z którym sięgnął między innymi czterokrotnie po mistrzostwo Holandii.
Po opuszczeniu klubu z Amsterdamu nie wiodło mu się jednak najlepiej i bardzo szybko kończył swoją pracę w Interze Mediolan czy Crystal Palace.
50-latek zna już także smak pracy z kadrą „Oranje”, ponieważ w latach 2008-2011 pełnił funkcję asystenta Berta van Marwijka, który poprowadził w tym czasie Holandię do finału Mistrzostw Świata w 2010 roku, w którym to lepsza okazała się Hiszpania (0:1 po dogrywce).
Poza de Boerem za jednych z faworytów do przejęcie zespołu narodowego uważani są Frank Rijkaard i Peter Bosz. Ten pierwszy miał jednak odmówić powrotu do pracy w reprezentacji, którą miał okazję prowadzić w latach 1998-2000.