Hugo Ekitiké „lubi to”. Kapitan beniaminka Ligue 1 dał się ponieść emocjom [WIDEO]

2025-10-29 21:38:29; Aktualizacja: 2 godziny temu
Hugo Ekitiké „lubi to”. Kapitan beniaminka Ligue 1 dał się ponieść emocjom [WIDEO] Fot. L1+
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Kapitan FC Metz Gauthier Hein stracił głowę. W ramach meczu 10. kolejki Ligue 1 strzelił pieczętującego zwycięstwo gola w doliczonym czasie. Cieszył się tak bardzo, że aż dostał drugą żółtą kartkę, kończąc zawody przed końcowym gwizdkiem.

Hein to bardzo ważna postać ekipy ze Saint Symphorien. Dołączył do niej przed rokiem z Auxerre i od razu pomógł w wywalczeniu awansu na najwyższy szczebel rozgrywek. W drugiej kampanii to właśnie między innymi na jego barkach spoczywa odpowiedzialność utrzymania drużyny w ryzach, aby uniknąć błyskawicznego spadku.

Do środowego wieczoru Metz jako jedyny zespół z elity ani razu nie sięgnął po komplet punktów. Ten obraz się zmienił po domowej wygranej z Lorient.

Podopieczni Stéphane'a Le Mignana pokonali przeciwnika 2:0. Druga z bramek padła na początku doliczonego czasu – dokładnie na pięć minut przed końcem.

Po podwyższeniu prowadzenia Hein zignorował lub po prostu zapomniał o tym, że wcześniej złapał już żółtą kartkę za nadmierną ostrość w starciu z rywalem. Mimo to zdjął koszulkę i paradował przed kibicami, dzieląc się ekscentryczną radością.

Arbiter główny musiał zastosować się do przepisów i ponownie napomnieć skrzydłowego.

Trudno znaleźć usprawiedliwienie dla tak lekkomyślnego zachowania, choć ono i tak okazuje się bardziej uzasadnione niż wyczyn Hugo Ekitiké, który około miesiąc wcześniej złapał drugie żółtko w identycznych okolicznościach.

Różnica polegała na tym, że do końcowego gwizdka pozostało więcej czasu, a trafienie dało wynik 2:1 w ramach Pucharu Ligi Angielskiej z Southampton. Na szczęście dla Liverpoolu gra w osłabieniu nie przyniosła przykrych konsekwencji. Drużyna awansowała do następnej fazy.